Anna ma pretensje do Gustawa, że wiedział o romansie Witolda i nic jej nie powiedział. Gdyby ona wiedziała, rozmówiłaby się zarówno z Witkiem, jak i z panią Jolą. Teraz może być już za późno. Ilonka twierdzi, że chce rozwodu i nie zamierza słuchać tłumaczeń wiarołomnego męża. Rzeczywiście, pod domem mecenasa stoi auto jej ojca, do którego pakuje swoje rzeczy. Odgraża się Witkowi, że teraz porozmawiają dopiero w sądzie i odjeżdża do domu rodziców. Anna ma jeszcze jedną złą wiadomość dla Witka. Mecenas Paprocki wraca z zagranicy i trzeba opuścić dom.