xXx

6,4
Xander Cage jest zapalonym miłośnikiem sportów ekstremalnych. Intensywny wysiłek, ryzyko i... kłopoty z wymiarem sprawiedliwości są dla niego codziennością. Kiedy amerykański rząd powierza mu misję rozpracowania organizacji posądzanej o planowanie zniszczenia świata, Xanderowi na początku wydaje się, że to będzie nudna misja...

"Hollywood Europy"

Po zakończeniu zdjęć w Kalifornii, ekipa "XXX" wyjechała do "Hollywood Europy", czyli starej, wspaniałej Pragi, stolicy Czech. To miasto pełne wież, czerwonych dachówek, katedr i zamków stało się popularnym miejscem do kręcenia filmów, które jednak zbyt często udawało inne miasta. Tym razem Praga występuje we własnym imieniu. Cohen i autor zdjęć Dean Semler, AM, ACS, ASC oraz ekipa w pełni wykorzystali historyczne walory miasta, jego brukowanych ulic, krętych alejek, wysokich katedr i wspaniałej architektury minionych stuleci.

Cohen, kierownik produkcji Gavin Bocquet oraz autor zdjęć Semler odkryli szereg fascynujących miejsc w sercu Pragi, poza miastem i w południowym regionie Moraw. Bocquet pracował w Pradze już dwukrotnie, jako kierownik produkcji Kafki Stevena Soderbergha oraz przy jednym z odcinków Kronik młodego Indiany Jonesa George'a Lucasa. Dobrze znał miasto, w jednak pozostało wiele do odkrycia. "Projekty które wykonywaliśmy w Pradze osadzone były przeważnie w realiach historycznych. Zawsze chciałem wrócić tu, by nakręcić film bardziej współczesny," zauważa Bocquet.

Dean Semler również z zadowoleniem powitał możliwość filmowania w Pradze, jakiej jeszcze nikt nie widział. "Przeważnie widzimy to miasto w filmach kostiumowych ze światłem gazowym lub w blasku świec. Tutaj kręcimy zupełnie współczesny film, który pozwala nam inaczej spojrzeć na to miasto. Wiele historycznych wnętrz oświetlamy mocnym światłem fluorescencyjnym i neonowym, co daje im niespotykany dotąd wygląd."

Zdjęcia pośród przeraźliwie zimnej praskiej zimy zaczęły się w brudnym (za sprawą ekipy dekoratorów) parterowym mieszkaniu Xandera w Pradze, wśród wąskich bram ulicy Liliowej na praskim Starym Mieście. Następnie ekipa przeniosła się do górskiej miejscowości Celna we Wschodnich Czechach, gdzie filmowcy odkryli walący się 150-letni budynek zdesakralizowanego kościoła. Gavin Bocquet przekształcił go w jeden z nocnych klubów należących do Anarchii 99. Cohen zaprosił niemiecki zespół metalowy Rammstein, który w Europie ma status supergwiazdy, by odtworzył na miejscu swój widowiskowy koncert, pełen buchających płomieni, ekscentrycznych kostiumów i niezwykłych makijaży. Sekwencja ta posłużyła za tło do otwarcia filmu. Setki czeskich statystów, odpowiednio ubranych przez projektantkę kostiumów Sanja Milković Hays stanowili autentyczni fani zespołu Rammstein, który niewiele wcześniej występował w Pradze. Entuzjazm okazywany zespołowi był więc autentyczny, nie wymagał aktorstwa.

W innej scenie koncertowej udział wziął popularny brytyjski duetu techno Orbital (kolejny ukłon Roba w kierunku autentycznej europejskiej popkultury), wykonując utwór skomponowany specjalnie dla potrzeb filmu. Scenę tę sfilmowano w niesamowitym laboratorium testów sprzętu elektronicznego, pochodzącym jeszcze z ery sowieckiej. Bocquet opisał to miejsce jako "wyglądające jak coś z rosyjskiego filmu science fiction z lat '50". Cohen postanowił dopasować tło do dramatyzmu sekwencji. "Tu chodzi o elektryczność, zarówno tego, co dzieje się na koncercie techno, jak i pomiędzy Xanderem a Yeleną."

Do produkcji "XXX" wykorzystano niewiarygodną liczbę historycznych plenerów. Niezwykła fasada i barokowa rotunda zamku we Vranovie i Dyji spełniła rolę głównej siedziby Anarchii 99. Zamek powstał w XI wieku, w 1687 roku odbudował go austriacki architekt Johann Bernard Fischer, malarz Johann Michael Rottmayr i rzeźbiarz Lorenzo Mattieli. Żaden z nich nie mógł sobie jednak wyobrazić, że dzięki możliwościom współczesnej kinematografii i efektów wizualnych Joela Hynka, zamek ten przeniósł się w na szczyt śnieżnej góry około godziny drogi na północ od Pragi!

Ta stateczna góra wspaniale niezgodnych stylów architektury obejmujących całe stulecia stoi na szczycie występu skalnego nad małą wioską, niczym jastrząb szykujący się do ataku na swą ofiarę. Wielka sala – ogromna barokowa rotunda z masywnym sklepieniem pokrytym freskami w stylu rokoko i posągami dawnych możnowładców – została odpowiednio udekorowana przez Bocqueta i jego ekipę humorystycznie kontrastującymi starymi krzesłami i kanapami, stertami płyt CD i czasopism, butelek wódki i skleconej naprędce kręgielni, w której bezcenne wazy, butelki i posążki zastąpiły tradycyjne kręgle. Ogrodzony obszar wyposażony w komputery i inne wynalazki techniczne stanowi centrum operacyjne Anarchii 99. Na placu przed zamkiem Bocquet zaprojektował 15-metrowy mur z neoklasyczną "świątynią", w której miała się odbyć wielka końcowa bitwa pomiędzy dzielną czeską policją a "żołnierzami" Anarchii 99.

Również tutaj Vin Diesel musiał popisać się wspinaczką skałkową na niemal pionowej ścianie skalnej, ale dał sobie radę. "Na szczęście uprawiałem wspinaczkę w Los Angeles", powiedział aktor. "Gdybym tego nie robił, teraz bym płakał."

Tak egzotyczne miejsca miały swój wpływ na aktorów. "Vranov było zdecydowanie cichsze i spokojniejsze niż Praga", zauważył Marton Csokas. Miejsce do wykorzystano by pokazać do czego aspiruje Anarchia 99, oraz hipokryzję takiej postawy. Yorgi i jego gang żyją jak królowie i wykorzystują kapitalizm, by osiągnąć swoje cele, jednak nie okazują temu wszystkiemu żadnego szacunku.

Wiele sekwencji nakręcono również na wspaniałym praskim Starym Mieście i przed kościołem Tyn; we wnętrzach i przed Francuską Restauracją oraz w budynku ratusza, jednego z najwspanialszych światowych dzieł architektury stylu art noveau; w porzuconym browarze Patanka z przełomu wieków, którego piwnice posłużyły jako komenda główna czeskiej Policji; w opuszczonej fabryce samochodów, w której ekipa filmowa znalazła zapomniany dyplom uznania Czeskiej Partii Komunistycznej, oprawiony w ramki… zakurzoną pamiątkę po 50 latach totalitaryzmu, który Czesi wciąż starają się zapomnieć; na długich schodach Malej Strany, po których Xander zjeżdża na srebrnej tacy, oraz nad Wełtawą i na najsłynniejszym zabytku miasta – moście Karola, wybudowanym w 1357 roku i odwiedzanym codziennie przez tysiące turystów.

W filmie ukazującym tak wiele niezwykłych miejsc, jednym z najwspanialszych była praska Opera, wybudowana przez wiedeńskich architektów Fellnera i Hemlera w 1888 roku. Tłem dla sceny dialogu pomiędzy Vinem Dieslem a Samuelem L. Jacksonem jest próba opery Don Giovanni Mozarta. W tym celu Cohen zatrudnił Richarda Heina, faktycznego dyrektora orkiestry Opery, oraz pełen komplet muzyków. Na scenie śpiewacy Martin Barta i Martina Bauerova śpiewają arie Giovanniego “Fin ch’an dal vino” i “Batti, batti.” Zerliny “Myślę, że nie ma nic odleglejszego od Mozarta niż Rammstein", śmieje się Bob Cohen, ale to tylko dowód na szerokość spektrum muzycznego w tym filmie." (Muzyka zawsze odgrywała ważną rolę w filmach Cohena, od początków w Motown po platynową płytę ze ścieżką dźwiękową do Szybkich i Wściekłych).

Bocquet i jego ekipa stworzyli również cały szereg twórczych gadżetów dla Xandera Cage'a (w filmie wynajduje je geniusz techniki z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Toby Lee Shavers, grany przez Michaela Roofa), w tym bardzo specjalny rewolwer, który wystrzeliwuje różnego rodzaju strzałki a także zwykłe kule, lornetkę rentgenowską, zaawansowany komunikator oraz niewinnie wyglądające bandaże, będące w rzeczywistości silnym materiałem wybuchowym. Lśniący, fioletowy GTO z 1967 roku, którym Xander porusza się po Pradze zostaje wyposażony przez Shaversa w "specjalne dodatki" takie jak miotacz ognia, wyrzutnie rakiet i katapultowany dach.

Jest też Ahab, 10-metrowy hydropłat / łódź podwodna, rozpędzająca się do 100 km/h, będąca narzędziem najbardziej przewrotnego planu Anarchii 99. Nad stworzeniem Ahaba pracowało kilka działów, w tym Bocquet i jego ekipa, a także zespół odpowiedzialny za efekty specjalne, pod kierownictwem Johna Fraziera i Jima Schwalma oraz dział odpowiedzialny za zdjęcia wodne Ransoma Walroda.

Skala przedsięwzięcia wymagała nieraz równoczesnej pracy kilku ekip, pod ścisłym nadzorem Roba Cohena. Producent wykonawczy Arne L. Schmidt, podkreśla, że "pewnego dnia kręciliśmy jednocześnie na pięciu osobnych planach. Pierwszy w wielkiej sali zamku we Vranovie, drugi na placu przed zamkiem, trzeci na krętej drodze prowadzącej do zamku, czwarty to plan efektów wizualnych we Vranovie, oraz ekipa kręcąca sceny powietrzne wysoko nad jeziorem Tahoe."

Ekipy pierwszego i drugiego planu spędziły również kilka tygodni na alpejskich szczytach w okolicy Kauntertal w austriackim Tyrolu, kręcąc sceny z ryczącymi motorami śnieżnymi i popisową jazdą na snowboardzie, w dużym stopniu w wykonaniu samego Vina Diesla. W stylu Xandera Cage'a. Diesel przeciwstawił się hollywoodzkiej biurokracji i uparł się samodzielnie wykonać część kaskaderskich numerów. "Przedtem tylko dwa razy w życiu jeździłem na desce – raz podczas imprezy dla dzieci w Jackson Hole w stanie Wyoming, i raz podczas festiwalu filmowego Sundance, gdzie zostałem za to pobity", przyznaje Diesel. “Vin chciał robić więcej, niż od niego wymagałem," stwierdza Cohen. Przychodził do mnie i mówił 'Mogę to zrobić, na co jak odpowiadałem 'Tak, pewnie dałbyś radę to zrobić, łamiąc sobie kark. Więc dla dobra wszystkich zaangażowanych w ten projekt myślę, że powinieneś pozwolić mi to wykonać z wykorzystaniem ekipy kaskaderów". Vin przypominał zawodnika, który nieustannie domaga się od trenera wpuszczenia na boisko. Chciał robić wszystko i większość zrobił sam. Vin ostro trenował wspinaczkę, jazdę na motocyklach, skoki i snowboarding. Wykazywał się niezwykłym zaangażowaniem."

O produkcji z Xander Zone

Pomysł "XXX" przyszedł do głowy scenarzyście Richowi Wilkesowi podczas podróży poślubnej na Bora Bora. "Zawsze byłem wielkim fanem klasycznych filmów szpiegowskich", mówi Wilkes "pomyślałem też, że przyszedł czas na film, który przemawiałby do dzisiejszej młodej widowni". Po powrocie do Los Angeles, Wilkes spotkał się z partnerem z Revolution Studios Toddem Garnerem, któremu z miejsca spodobał się ten pomysł. "Koncepcja Richa była świeża i miała moc przekształcenia gatunku filmów szpiegowskich" Garner przedstawił pomysł założycielowi Revolution Joe Rothowi, który w pełni poparł przedsięwzięcie. "Todd i Rich chcieli stworzyć całkowicie oryginalną postać, której kino jeszcze nie widziało. Taki film chciałem zrobić ja i studio Revolution."

Przy poparciu studia Revolution, Roth i Garner rozpoczęli prace nad skompletowaniem zespołu kreatywnego. W maju 2001 roku, producent Neal H. Moritz pokazał im przedmontażową wersję Szybkich i wściekłych, co przypieczętowało współpracę nad kolejnym filmem. Moritz został producentem, postanowiono również ponownie połączyć Roba Cohena i Vina Diesla. Zespół najpierw skontaktował się Cohenem, któremu od razu spodobał się projekt. Tak rozpoczęła się twórcza współpraca pomiędzy wszystkimi stronami przedsięwzięcia. "Bardzo podobały mi się nowe pomysły w scenariuszu Richa oraz możliwość współpracy z Revolution i Nealem," powiedział Cohen. Był jednak jeden warunek. Cohen uważał, że tylko Vin Diesel może zagrać Xandera Cage'a. "XXX to on. Nie zrobiłbym tego filmu bez niego. Dla mnie Xander Cage to amerykański antybohater. Nie jest facetem, który robi to, co słuszne, bo wierzy we właściwe zasady. On robi to, co słuszne, ponieważ tego wymagają okoliczności, nie sumienie. To ktoś kto ma odpowiednią aurę, hardość, wrażliwość i kto daje się lubić. Takim człowiekiem jest Vin Diesel."

Po zapoznaniu się z pomysłem XXX, Diesel zgodził się, że mogą go zrealizować tylko razem.

"Gdy pojawia się tak dobra współpraca pomiędzy aktorem a reżyserem jak między mną a Robem Cohenem na planie "Szybkich i wściekłych", to chętnie wraca się do takiego środowiska. Praca nad "XXX" była dla mnie w dużej części atrakcyjna ponieważ mogłem znowu współpracować z Robem." powiedział Diesel

"Rola Xandera Cage'a wymaga odpowiedniej postawy," kontynuuje Moritz. "Cały film jest o tym. To nie jest coś, co można zagrać. Albo się to ma, albo nie… a Vin ma tego pod dostatkiem."

Diesla zaintrygowała również postać stworzona przez scenarzystę Richa Wilkesa. "Pomysł stworzenia nowego rodzaju tajnego agenta był interesujący i stanowił wyzwanie. W każdym przedsięwzięciu najpierw musi przyciągnąć mnie treść, a w XXX spodobała mi się koncepcja faceta, którego obchodzi wyłącznie poszukiwanie przygód. Nie interesują go w ogóle sprawy polityczne z wyjątkiem tych, które dotykają go bezpośrednio. Spodobał mi się pomysł, że ktoś taki jak Xander miałby przyjąć na siebie obowiązki tajnego agenta. Myśl, że facet, który najmniej się nadaje do uratowania świata miałby się tym właśnie zająć był fascynujący."

Diesel dodaje, "Doświadczenie Joe z koncepcyjnymi filmami akcji takimi jak Con Air, Twierdza oraz Szklana Pułapka dały mi pewność, że projekt ten spoczywa we właściwych rękach."

“Film nie pozwala złapać oddechu," mówi Roth. "Rob stworzył sekwencje akcji, które wyznaczą standardy dla kolejnych filmów."

"Xander Cage z pewnością nie jest przeciętnym tajnym agentem," stwierdza Neal H. Moritz. "Jest współczesnym tajnym agentem. Ma okazję robić wszystko: surfować z samolotu, uciekać na desce przed lawiną, jeździć szybkimi samochodami, spotykać się z pięknymi kobietami… wszystko po to, by powstrzymać czarne charaktery." XXX to film, jakiego jeszcze nie widziałem. Jest w nim wspaniała akcja, humor i postacie. Przede wszystkim jednak jest to wspaniały film na zakończenie lata. Mamy nadzieję, że spodoba się widzom, i że będą mieli ochotę na jeszcze."

"Xander jest buntownikiem bez pomysłu", mówi Rob Cohen. "Zmierza donikąd, ale ma wielkie zdolności, które dostrzega agent Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, August Gibbons. Tu zawiązuje się intryga..."

Cohen od początku wiedział, komu chce powierzyć rolę agenta Augusta Gibbonsa (Samuel L. Jackson). "On jest królem spokoju," stwierdza Cohem. "Sam jest w swoim żywiole. Jest niemal wzorem człowieka oświeconego, ponieważ człowiek oświecony zna siebie i swoje miejsce, całkowicie je akceptując, nie wkładając jednak w nie swojego ego. Sam jest takim człowiekiem. Jest pewny siebie, utalentowany i jest doskonałym dżentelmenem. Ma tyle charyzmy ile można sobie wyobrazić i jeszcze trochę. Gdyby mógł ją sprzedawać, zostałby miliarderem."

Vin Diesel dodaje, “zawsze był jednym z moich ulubionych aktorów. Pomysł pracy z Samem to prawdziwe spełnienie marzeń."

"Ta historia mnie zainteresowała," wyjaśnia Jackson, "podobnie jak postać. Rob dał mi wiele wolności w wykreowaniu przeszłości Gibbonsa. Chciałem, żeby miał szramy z jakieś dawnej misji, które przypominałyby mu, gdzie był, kim jest i co poświęcił dla kraju, z którego jest dumny."

“Gibbons dostrzega potencjał Xandera," kontynuuje Jackson. "Wie również, że musi znaleźć kogoś, kto będzie nadawał na tej samej fali, co czarne charaktery. Postrzega Xandera jako renegata. Sądzi jednak również, że są w nim nie odkryte pokłady zaangażowania i patriotyzmu. Xander i Gibbons mają ze sobą wspólne to, że myślą w sposób niekonwencjonalny, dzięki czemu mogą odnosić sukces w swojej dziedzinie."

Vin Diesel i Samuel L. Jackson od pewnego czasu poszukiwali projektu, który mogliby wspólnie zrealizować. "Spotkaliśmy się kilka lat temu w Londynie, gdy Vin grał w Szeregowcu Ryanie a ja w Gwiezdnych Wojnach: Epizod 1" wspomina Jackson. Przypadkowo spotkaliśmy się w restauracji i spędziliśmy razem trochę czasu. Mieliśmy pewne wspólne doświadczenia i postanowiliśmy zrobić coś razem." Ich ekranowa współpraca to nowy rodzaj kinowego partnerstwa.

W pozostałych rolach w XXX Cohen postanowił obsadzić najlepszych z najlepszych, niezależnie od tego, czy są znani w USA czy nie. W poszukiwaniu aktorów, którzy wcieliliby się w role Yeleny, i Yorgiego, Cohen przeszukał oferty z całego świata, wybierając ostatecznie kandydatów z Nowej Zeladnii i Włoch.

"Oprócz Vina i Sama, dwie kolejne ważne postaci to główny przeciwnik i bohaterka," mówi Cohen. "Bohaterów i anty-bohaterów definiuje przeciwnik… jeśli ta metaforyczna góra nie jest wystarczająco stroma, zmagania bohatera nie wypadają efektownie. Potrzebny jest więc silny czarny charakter, aby stworzyć silnego bohatera."

Ronna Kress, CSA, poleciła do roli Yorgiego aktora z Nowej Zelandii, Martona Csokasa. "Powiedziała, że jest wysoki i przystojny i że ma niebywały talent aktorski. Marton przyjechał do Los Angeles i usiedliśmy, by porozmawiać o roli. Na początku byłem nieco zaskoczony, ponieważ choć Marton był faktycznie wysoki, ciemnowłosy i przystojny, okazał się również bardzo cichy i spokojny. Zastanawiałem się, czy podoła roli tak niebezpiecznego czarnego charakteru. Marton zapytał mnie jak widzę tę postać. Wyjaśniłem mu, że Yorgi jest wojskowym, którego szkolono do walki za matkę Rosję, który przeżył załamanie wszystkiego, w co wierzył, co spowodowało jego całkowite rozczarowanie. On nie chce rządzić światem, nie pragnie władzy ani splendoru… Yorgi chce zniszczyć świat taki jaki znamy. Chce wolności, ale chce jej w sposób chory i niebezpieczny. Powiedziałem Martonowi, że dla mnie Yorgi jest zwyrodniałym geniuszem, ponieważ tego rodzaju czarny charakter jest znacznie bardziej przerażający niż wielki gość z olbrzymią spluwą.

"Rozumiem. Spróbuję", powiedział cicho Marton. Gdy zaczął czytać dialog postaci, nagle odnieśliśmy wrażenie, że jest wyższy, niż w rzeczywistości! Transformacja była niezwykła. Gdy Marton wyszedł z biura, powiedziałem do Ronny "Weźmy go. Nie patrzmy na inne oferty. Nie interesują mnie inni kandydaci – ten facet jest niesamowity."

Dla Csokasa, aktora teatralnego, rola Yorgiego była szansą na stworzenie pełnowymiarowej postaci i jednocześnie głównego czarnego charakteru. "Empatia, jaką możemy odczuwać wobec Yorgiego bierze się z tego, że on usiłuje zniszczyć pewien system od wewnątrz," mówi Csokas. "Oczywiście, sposób, w jaki się za to zabiera jest ekstremalny, ale myślę, że możemy dowiedzieć się czegoś o jego intencjach, choćby metaforycznie. Xander i Yorgi mają w pewnym sensie ten sam cel – znaleźć doskonałą wolność i położyć kres represyjnemu systemowi poglądów. Różnią się tym, że Yorgi chce uratować świat niszcząc go, natomiast Xander dostrzega, że jest w nim wiele do uratowania."

Wybór aktorki do roli Yeleny – partnerki Yorgiego w organizacji Anarchia 99, której bezwzględności dorównuje jedynie uroda – był równie niekonwencjonalny. "Yelena jest Rosjanką, nie chciałem więc wziąć do tej roli amerykańskiej aktorki, którą widzowie by znali. Chodziło o to, by znaleźć kogoś, kto potrafiłby stawić czoła twardości Vina, tak aby można było stworzyć wątek miłosny niepodobny do innych. To dwie bardzo silne postaci, które wewnątrz są bardzo wrażliwe. Poszukiwałem nietypowej urody; Asia Argento okazała się idealna do tej roli."

Argento jest gwiazdą kina włoskiego i francuskiego, aktorką od 12 roku życia, córką znanego włoskiego reżysera Dario Argento i aktorki Darii Nicolodi. Jednakże oprócz grupy gorących zwolenników, Argento była jak dotąd nieznana w USA. "Nie znałem jej pracy", przyznaje Cohen" Zaprosiłem ją na przesłuchanie wraz z dwiema innymi aktorkami. To był deszczowy, niedzielny wieczór. Od razu zwróciłem uwagę na jej głęboki głos. Potem, gdy stanęła przed kamerą z Vinem, wystarczyło że przeczytała cztery linijki tekstu, a już wiedziałem, że to będzie to. Ronna Kress i ja przesłuchaliśmy 500 kobiet z siedmiu krajów, ale Asia okazała się z nich wszystkich najlepsza. Jeszcze tego samego dnia dostała rolę."

Argento pracowała dotąd przeważnie w tzw. ambitnym kinie europejskim, jednak z radością przyjęła możliwość zmiany gatunku. "To moja pierwsza poważna rola w filmie akcji. Uwielbiam wielkie amerykańskie kino akcji. Jest znacznie zabawniejsze niż nudne europejskie filmy artystyczne. Uznałam, że "XXX" będzie dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Widziałam "Szybkich i wściekłych" jeszcze przed castingiem i bardzo mi się podobał. Dlatego bardzo starałam się o rolę Yeleny."

Argento spodobała się zarówno postać jak i gatunek. "Yelena pozostaje tajemnicą niemal do samego końca. Nie wiemy kim jest, skąd pochodzi, co robi z Yorgim i Anarchią 99. Nie jest jednoznacznie zła ani dobra. Jest jednocześnie intelektualna i fizyczna, co bardzo mi się spodobało."

Inne gwiazdy wybrane przez Cohena to Michael Roof, komik, który zadebiutował ostatnio jako aktor w Helikopterze w ogniu Ridleya Scotta. Roof wcielił się w postać Toby Lee Shaversa, niezwykle irytującego, choć sympatycznego młodego geniusza z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, który projektuje gadżety dla Xandera.

"Jestem absolwentem szkoły średniej, a gram naukowca z MIT", żartuje Roof, "więc rola Toby'ego Lee Shaversa jest bardzo wymagająca. Jednak podoba mi się w tej postaci to, że Shavers lubi swoją robotę i nie jest złym człowiekiem. Toby Lee jest natrętny, bo stale coś gada – nie chciałbym iść z nim na piwo i wysłuchiwać jego opowieści. Ale to facet zaangażowany w swoją robotę – stara się robić, co może dla agencji."

Scenariusz Richa Wilkesa realizowany jest w Los Angeles, w Kolumbii, a głównie w Pradze – pięknej, tajemniczej, enigmatycznej i romantycznej stolicy Czech. Cohen postanowił również wykorzystać talenty aktorskie ze Wschodniej i Zachodniej Europy. Wkrótce zgromadził grupę aktorów znanych w swoich krajach, ale całkowicie świeżych dla amerykańskiej widowni. W jej skład weszli Niemcy Richy Müller i Werner Daehn, Czesi Petr Jakl, Jan Pavel Filipensky, Martin Hub, Radek Tomecka oraz Martina Smuková, znana modelka, debiutująca tu w roli seksownej policjantki.

“Moim zdaniem wszyscy ci aktorzy emanują świeżością, charyzmą i talentem," uważa Rob Cohen. "Praca z nimi była bardzo ekscytująca"

Przyspieszenie

Pierwszy dzień zdjęciowy upłynął w sielankowym, pełnym zieleni country clubie w podmiejskiej dzielnicy Westlake w Los Angeles. Zaczęło się spokojnie, jednak po krótkiej chwili akcja nabrała znacznego przyspieszenia, kiedy Xander Cage, grany przez Vina Diesla, podszywając się pod parkingowego, "pożycza" Corvettę pewnego senatora i zabiera ją na poważną jazdę próbną.

Dwa dni później ekipa pojechała na północ od Los Angeles, gdzie Cohen i kierownik produkcji Gavin Bocquet odkryli idealne miejsce imitujące rolnicze obszary Kolumbii. Potrzebne były tylko tysiące imitacji rośli koki i kilka drewnianych budynków udających zabudowania na farmie. "Nie mogliśmy wyjechać do Kolumbii by nakręcić tę sekwencję", wyjaśnia Bocquet, "ale o godzinę i dziesięć minut drogi z Los Angeles znaleźliśmy naprawdę interesującą, zieloną dolinę z rzeką, która bardzo przypominała krajobraz Ameryki Południowej. Musieliśmy pokryć wielki obszar dekoracjami, nie tylko pełnowymiarowych budynków, lecz również imitacji roślin koki."

To zaledwie jedno z wielu środowisk stworzonych przez Bocqueta i jego utalentowaną ekipę, w trzech krajach na dwóch kontynentach. Zadziwiająco realistyczna, 2-hektarowa farma koki stworzona została w jednym celu – aby zostać zniszczoną w serii eksplozji i ognia karabinów maszynowych z pięciu helikopterów sił lotniczych Kolumbii. Cliff Fleming, koordynator ujęć powietrznych, który współpracował z producentem wykonawczym Arne L. Schmidtem i autorem zdjęć Deanem Semlerem, AM, ACS, ASC nad epicką historią z czasów wojny wietnamskiej Byliśmy żołnierzami, współdziałał z Robem Cohenem i koordynatorem kaskaderów Lance'm Gilbertem, tworząc nigdy przedtem nie widziane sekwencje akcji: pogoń pomiędzy motorem o pojemności 250cc i helikopterem Huey, pełną skoków i akrobacji.

Sekwencja ta stanowiła prawdziwą próbę dla Vina Diesla, który pędził polną drogą wśród wybuchów rakiet odpalanych przez helikopter. Rob Cohen tak wypowiedział się o tej sekwencji "Deam Semler, jest fantastycznym człowiekiem i świetnym operatorem obrazu. Oświetlenie tak ogromnego obszaru i nadanie mu takich kolorów było niesamowite." Nawet Semler, zdobywca Oskara, który filmował wielkie sceny akcji w filmach takich jak Mad Max 2 - Wojownik szos, Tańczący z wilkami i Wodny świat był nieco przytłoczony farmą koki. "Niczego takiego przedtem nie robiłem. To było wielkie wyzwanie. Kręciliśmy z każdej strony, w pewnym momencie z 13 kamer jednocześnie." Cohen i spółka połączyli siły z kierownikiem drugiego planu Alexandrem Wittem (Gladiator, Helikopter w ogniu) a następnie ruszyli na północ, by nakręcić niezwykłą sekwencję, w której Xander wylatuje Corvettą z mostu Foresthill w Auburn w Kalifornii (w pobliżu Sacramento). Most znajduje się na wysokości 220 metrów nad rzeką American. Xander "surfuje" samochodem przed otwarciem spadochronu, który pozwoli mu bezpiecznie wylądować. Żadnych lin, żadnych siatek. Ten niezwykły wyczyn nagrywało 20 kamer, w tym 11 kamer 35 mm, dwie 16 mm i trzy mini DV na ziemi; jedna w lecącym helikopterze i trzy specjalnie zaprojektowane przez firmę Crashcam Industries Eda Gutentaga, które doleciały wraz z Corvettą aż do ziemi.

"Współpracowałem z Richem Wilksem przy pierwszym akcie, aby maksymalnie naładować go akcją", mówi Rob Cohen. "Lubię zaczynać filmy od mocnego uderzenia, np. od sceny porwania ciężarówki w Szybkich i wściekłych. W ten sposób widzowie wiedzą, że dostają to, za co zapłacili i podoba im się reszta filmu."

Plan filmowy przeniósł się również do klasycznej przydrożnej restauracji Pann's w pobliżu lotniska, urządzonej w stylu lat '50, gdzie Agent August Gibbons grany przez Samuela L. Jacksona poznaje Xandera Cage'a, postać kreowaną przez Vina Diesla. Zdjęcia kręcono także w opuszczonym strychu w centrum miasta, który przekształcono w mieszkanie Xandera. W scenie z imprezą urodzinową Xandera brały udział niemal wszystkie gwiazdy sportów akcji, spośród których wiele również grało w filmie. W sekwencjach akcji udział wziął powszechnie znany bohater sportów akcji Tony Hawk, mistrz jazdy BMX w stylu wolnym Mat Hoffman, Brian Deegan (motocross w stylu wolnym), Jason Ellis (skateboarding), Rick Thorne (BMX w stylu wolnym), Cary Hart (motocross), Mike Escamilla (rowerowy freestyle), Colin McKay (skateboarding) oraz Rob Wells (skateboarding / komentator sportów ekstremalnych). Wszyscy oni, wraz z doborową ekipą kaskaderów i sportowców takich jak eksperci jazdy motocyklem w stylu wolnym Larry Linkogle i Jeremy Stenberg, a także światowej klasy skoczek BASE Tim Rigby i zmarły niedawno koordynator skoków powietrznych Harry L. O'Connor przyczynili się do powstania nigdy przedtem nie widzianych scen akcji w "XXX".

“Zatrudnili wszystkich właściwych sportowców" zauważył Tony Hawk. "Rob Cohen i reszta chcieli, żeby to było autentyczne. Sprowadzili właściwych ludzi i naprawdę szanowali nasze opinie" Hawkowi również zaimponowała determinacja Vina Diesla, który chciał robić wszystko "jak należy". "Vin jest wysportowany - to ważne. To nie pozer, który chce dobrze wypaść," powiedział Hawk. "Doceniam również to, że Vin szanuje wszystkie rodzaje sportu i nie chce ich tylko wykorzystać dla efektu. Oddaje im szacunek w sposób, który ma dla nas znaczenie."

W epizodycznej roli w scenie imprezy na strychu wystąpiła również supergwiazda rapu Eve jako przyjaciółka Xandra J.J., co po raz kolejny udowodniło, że Rob Cohen wie, co dzieje się w popkulturze.

Styl X: kostiumy i tatuaże

“Wiedziałem, że Rob oczekuje, aby film wyprzedzał modę", mówi projektantka kostiumów Sanja Milković Hays "Chodziło o to, by nie pokazywać tego, co dzieje się teraz, lecz tego, co będzie w niedalekiej przyszłości." Hays była doskonałą projektantką kostiumów, nie tylko dlatego, że współpracowała poprzednio z Cohenem, ukazując modę fanatyków ulicznych wyścigów w Szybkich i wściekłych, ale dlatego, że będąc Europejką, rozumie różnice pomiędzy modą amerykańską a tym, co dzieje się na drugim kontynencie.

"Sanja nie myśli o tym, co modne," stwierdza Cohen. Ona to kreuje i to staje się modą. Nasi główni bohaterowie byli ubrani dość realistycznie, natomiast cała moda widoczna była wokół nich. Sanja brała pod uwagę zarówno samą postać, jak i to, o co w tej postaci chodzi. Miała swobodę działania i stworzyła bardzo różnorodną kolekcję kostiumów, które stały się ważnym elementem podróży Xandera".

Na początek Hays miała odpowiednio ubrać Vina Diesla jako Xandera Cage'a. Xander ma własny styl, którego częścią jest wielki płaszcz na praską zimę. "Chciałem, żeby Xander przypominał nieco dzikie zwierzę" wspomina Cohen. "Vin wygląda jak niedźwiedź. Aż chce się go przytulić, ale trzeba pamiętać również, że jest silny i niebezpieczny."

“Bardzo podobała mi się współpraca z Asią Argento" wspomina Hays. "Ona rozumie modę i wie, jak nosić ubrania, więc mimo tego, że jej postać jest szorstka, postanowiliśmy nie iść w stronę wizerunku punkowego. Moda nam sprzyjała, ponieważ wielu projektantów tworzy kreacje flirtujące z wizerunkiem "ulicznym", które pozostają jednak bardzo eleganckie. Dlatego skorzystaliśmy z mody wielkich projektantów i nadaliśmy Yelenie wygląd nieco łobuzerski."

"Ubierając Martona Csokasa jako Yorgiego również zdecydowaliśmy się nie iść w stronę wizerunku punkowego. Pochodzę ze Wschodniej Europy. Tutaj ludzie raczej starają się wyglądać bardziej elegancko, w przeciwieństwie do Amerykanów, którzy ubierają się gorzej, niżby wskazywała na to ich pozycja czy zamożność. Gdy ludzie z Europy Wschodniej dorabiają się pieniędzy, pokazują to przeważnie poprzez swoje stroje. Dlatego Marton ubiera się naprawdę kosztownie, zachowując wizerunek twardego człowieka."

Hays nie miała żadnego problemu z Samuelem L. Jacksonem. "Ubieranie go to sama przyjemność. Cokolwiek na siebie włoży, wygląda świetnie. Tu nie chodzi o garnitur, tylko o człowieka."

Hays i jej ekipa zaczerpnęli głęboko ze źródeł swojej kreatywności projektując niesamowite kostiumy dla bywalców koncertów i nocnych klubów. Pomogły im w tym fryzury i charakteryzacja. "Rob powiedział mi, że chce, abym stworzyła inny świat", mówi Hays. "Sprawdziliśmy, co dzieje się obecnie w europejskiej modzie i pociągnęliśmy to trochę dalej. Rob chciał widzieć wschodnioeuropejskie bogactwo, z futrami, piórami, koronkami – swoistą demonstrację przepychu starego kontynentu w nowym tysiącleciu. "

Innym ważnym aspektem stylu są ekstrawaganckie tatuaże zdobiące Xandera Cage'a, Yorgi'ego a nawet Yelenę. Tatuaże są ważnym elementem charakteru Xandera. Jego kryptonim XXX wziął się z trzech X wytatuowanych na karku. Tatuaże są częścią kultury sportów ekstremalnych. Diesel i Cohen postanowili dochować wierności tej tradycji. "Tatuaż powinien coś dla ciebie znaczyć," zauważa gwiazda jazdy na rowerze w stylu wolnym, Rick Thorne. "Wiele z moich tatuaży to symbole duchowe lub pamiątki ważnych spraw w moim życiu, które powinienem poprawić."

Tatuaże Xandera zaprojektował Adrian Gallegos, przy udziale Cohena, Diesla i Christiena Tinsleya, odpowiedzialnego za charakteryzację. "Tatuaże były bardzo ważnym elementem osobowości Xandera" twierdzi Diesel "Sean Connery wyglądał seksownie w smokingu jako James Bond. My mamy nadzieję, że Xander będzie seksowny w swoich tatuażach."

"Na szczęście pracował z nami Christien, najlepszy człowiek w ten branży", kontynuuje Diesel. "Opracował proces, dzięki któremu nakładanie tatuaży trwało półtorej godziny zamiast trzech. Po wykonaniu niemal nigdy nie wymagały poprawek na planie."

Jeśli chodzi o tatuaże Asii Argento, to w ogóle nie wymagały poprawek, ponieważ były autentyczne.

Samuel L. Jackson również wyglądał zupełnie inaczej w roli weterana Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, agenta Augusta Gibbonsa, dzięki charakteryzatorowi Allanowi Apone i styliście Robertowi L. Stevensonowi. "Allan stworzył serię czterech kreacji," wspomina Jackson. "Wzięliśmy po trochu z każdej z nich i w ten sposób doszliśmy do ostatecznego wyglądu Augusta".

Gdy kończył się czteromiesięczny okres trudnych zdjęć w Los Angeles i Pradze, ekipa czuła wyraźnie, jak dobrze układała się współpraca pomiędzy twórcami a aktorami. "To było jedno z najlepszych doświadczeń, jakie miałem na planie. To wszystko dzięki Robowi, Nealowi i Vinowi", mówi producent wykonawczy Todd Garner. "Rob i Vin doskonale ze sobą współgrają", zauważa producent Neal H. Moritz. "To jak relacja pomiędzy mistrzem i uczniem, nieustanna wymiana doświadczeń. Vin jest dynamiczny nie tylko przed kamerą, pomaga nam również porządkować scenariusz i tworzyć postać. Zna Xandera Cage's lepiej niż ktokolwiek inny i naprawdę potrafił pokazać to w filmie."

Po zakończeniu filmu, Cohena czekał względnie krótki etap postprodukcji, podczas którego współpracował codziennie z montażystami Chrisem Lebenzonem i Paulem Rubellem, oraz Randym Edelmanem, z którym od dawna współpracuje przy tworzeniu muzyki do filmów. "Chris i Paul to po prostu dwaj najlepsi montażyści na świecie", stwierdza Cohen. "Randy potrafi znakomicie komponować. Chciałem, żeby muzyka w "XXX" poszerzała spektrum filmu, żeby była to muzyka nowego tysiąclecia, ale zhumanizowana, aby mogła się podobać."

"Każdy dzień to dobra zabawa," przyznaje Cohen. "Uwielbiam robić filmy. Po to żyję. Chodzi o proces, o ludzi i o swobodę wyobraźni, która pozwala przekształcać marzenia i fantazje w rzeczywistość. Chodzi o aktorów i postacie oraz o małe moralitety, które w ten sposób opowiadamy. Nigdy nie jestem niezadowolony na planie. Dla mnie to teatr wielkiej radości."

XXX

Wiedząc, co ich czeka, Vin Diesel, Asia Argento i Marton Csokas rozpoczęli przygotowania. Poprowadziły ich one trzema różnymi drogami, które zeszły się w jedną filmową autostradę. Rozumiejąc znaczenie wiarygodności postaci Xandera Cage'a dla widzów, Vin Diesel rozpoczął trening do tej roli.

"Zagranie tej postaci oznaczało dla mnie trzymiesięczne przygotowania i treningi," wyjaśnia Diesel. "Trenowałem z najlepszymi wspinaczami, motocyklistami, deskarzami i ekspertami od broni, skoczkami BASE oraz komandosami Navy S.E.A.L.S specjalizującymi się w nurkowaniu. Wszystkie umiejętności Xandera trzeba było przygotować przed produkcją. Sam do pewnego stopnia lubię tego typu sporty i przygody, więc naprawdę mi się to podobało."

Diesel nie marnował czasu. "Nigdy przedtem nie jeździłem motocyklem crossowym, a już pierwszego dnia wykonywałem skoki. Możliwość robienia tego pod okiem specjalistów była wspaniała. Jak na ironię, nie musiałem wiele ćwiczyć z ciężarami. Chcąc oddać zwinność Xandera musiałem raczej schudnąć. Podczas treningu zauważyłem, że moje ciało zaczyna reagować inaczej. Podczas kręcenia filmu okazało się, że mogę robić rzeczy, których wcześniej nie potrafiłem."

Asia Argento również poddała się rygorystycznemu treningowi, mimo że jest wyszkoloną bokserką w stylu Muay Thai… Tuż przed zdjęciami spotkało ją błogosławieństwo, które nieco skomplikowało sprawy. "Tuż przed castingiem urodziłam dziecko, ale pięć lat treningów kickboxingu pomogło mi szybko wrócić do formy", mówi Argento.

Marton Csokas poddał się innemu szkoleniu, przygotowując się do roli rozczarowanego oficera rosyjskiej armii Yorgiego. Polegało ono na całkowitym zanurzeniu się w rosyjskiej kulturze. "Marton jest skończonym perfekcjonistą," zauważa Rob Cohen. "Natychmiast po otrzymaniu roli wyjechał do Rosji i przez miesiąc uczył się jak być Rosjaninem. Po powrocie mówił po rosyjsku, po angielsku z rosyjskim akcentem i rozumiał rosyjską psychikę." Csokas przez całą produkcję filmu szkolił się u nauczyciela dialektu, aby jego akcent był przez cały czas taki, jak potrzeba, zarówno po angielsku jak i po rosyjsku.

Podczas gdy aktorzy przygotowywali się do ról, Rob Cohen gromadził za kulisami możliwie najlepszy zespół, w tym całą armię kaskaderów, zebranych przez koordynatorów Lance'a Gilberta i James'a Arnetta. Zbliżał się czas rozpoczęcia zdjęć.

Więcej informacji

Proszę czekać…