Walter Black (Mel Gibson) jest człowiekiem sukcesu – ma odpowiedzialne stanowisko w firmie produkującej zabawki, kochającą żonę (Jodie Foster) oraz syna (Anton Yelchin). A jednak w pewnym momencie wypada z rytmu, gubi się, ogarnia go marazm, a w końcu depresja. Walter czuje, ze jest na równi pochyłej, nic nie jest w stanie wyrwać go z matni – aż do chwili, kiedy w jego życiu pojawia się… pluszowa maskotka bobra. Bobra, który stanie się jego najbliższym przyjacielem i nadzieją na rozpoczęcie nowego życia.
Komentarze do filmu 9
i_darek1x 3

Kiepski ! – Nuda,nuda i jeszcze raz nuda !A po za tym ble,ble,ble…
http://programs2004.fm.interia.pl/humor/kobietki/bobr.htm

juskowiak 6

SOLIDNY dramat – z bobrem w roli głównej. Nic wyjatkowego, zobaczyć warto,choćby dla roli Gibsona. Film niech zobaczy reżyser Komasa, ciekawie przedstawiono depresje i mysli samobojcze, w "sali samobojcow" nie dalo sie tego ogladac…

6/10

Beznickowy juskowiak 7

Przy tym filmie nie da się nudzić, to prawda; choć też bez większych fajerwerków. Fabuła dosyć ciekawa. Zastanawia mnie, czy to w ogóle jest możliwe coś takiego.

Quagmire juskowiak 7

7/10

Rola Mela Gibsona w The Beaver jak najbardziej zasługuje na oscarowe zainteresowanie. Mad Max świetnie ukazuje portret człowieka pogrążającego się w chorobie psychicznej która zaczyna się tylko lub aż od depresji. Bohater pogrąża się w rozdwojeniu jaźni ale Gibson unika szarżowania chociaż wiele momentów aż się o to prosi. Skromny, wyważony film, cudowna odtrutka po krzykliwej, przerysowanej Sali Samobójców która traktuje właściwie o tym samym temacie.

Wracając jednak do oscarowych szans, wszyscy wiemy jaka jest sytuacja Gibsona jak i samego filmu więc sądzę, że może jedynie kapituła od Złotych Globów która lubi skandale i niespodzianki skusi się na reaktywację tego aktora.

Beznickowy juskowiak 7

Film przez krytykę jest ogólnie przeciętnie oceniany i zanim dojdzie do rozdania najważniejszych nagród o tym obrazie niewiele kto już będzie pamiętał.

Quagmire juskowiak 7

Zgadzam się, do tego przepadł w amerykańskich kinach. Może źle się wyraziłem, bardziej chodziło mi o to, że dziennikarze od Złotych Globów uwielbiają robić szum wokół swojej gali. Może więc znowu dojdzie do niespodzianki, za to tym razem pozytywnej a nie takiej jak w przypadku Turysty. A pod "oscarowym zainteresowaniem" miałem na myśli rolę na poziomie pretendującym do filmowych nagród.

Beznickowy juskowiak 7

No dobrze zagrał. Zwłaszcza sceny, gdzie wywiadów udziela – zacząłem się zastanawiać wtedy, kto tak naprawdę jest stuknięty w tym filmie. Warta podkreślenia jest też drugoplanowa rola Jennifer Lawrence – dziewczyna ma talent. Oby częściej trafiały jej się role pierwszoplanowe.

micamic

Inny Mel – Ładny, wzruszający film wyreżyserowany przez Judie Foster, pokazuje innego Mela niż znamy dotychczas. Nie wielki bohater z Breavehearta czy Pasji lecz złamany depresją człowiek z zaczerwienionymi oczami, na dodatek dobrze zagrany. Ja sam z przyjemnoscią dałem się ponieść tym wszystkim hollywoodzkim trickom, trochę już ogranym i nieco uproszczonym. Dobry film pomimo tego, że sprowadza zjawisko depresji jedynie do samotności.

TVpiotrek micamic 10

Genialny film!

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…