W Hiszpanii rozwija się Inkwizycja. Królowa Izabela wypędza ze swego królestwa Żydów. Aby zdobyć nowych popleczników, papież Aleksander oferuje im schronienie w Rzymie, ale… nie za darmo. Aleksander chce także ugruntować swoją władzę w stosunkach z rywalizującymi z Watykanem księstwami Italii i zamierza wykorzystać Lukrecję do realizacji swoich celów. Dziewczynę czeka małżeństwo polityczne. Ród Borgiów wydał góry złota na przekupienie członków konklawe i zdobycie papieskiego tronu. Czy zdoła uzbierać dość pieniędzy na odpowiedni posag dla Lukrecji? Rozwiązaniem jest złoto, jakie jest skłonny zaoferować turecki książę Dżem. Jego brat przyrodni chce usunąć go z listy potencjalnych sukcesorów Konstantynopola. Lukrecja i Juan zaprzyjaźniają się z księciem. Dziewczyna zwierza mu się, że obawia się zaaranżowanego przez ojca małżeństwa.

Trzeci odcinek wciąga polityczną rozgrywką i klimatem ówczesnej epoki, ale razi sztucznością kobiecych postaci 8

Kolejny epizod wciągnął jeszcze bardziej swoim klimatem intryg, pałacowych spisków i politycznych malwersacji, który albo się uwielbia, albo nienawidzi za nudę. Michael Hirst, jako scenarzysta Dynastii Tudorów pokazał już, że w nadwornych gierkach radzi sobie znakomicie i nie jest inaczej w opowieści o rodzinie Borgiów. Sama walka, chociaż rozgrywa się w sferze duchownych i papiestwa, nie różni się bardzo od tej w życiu angielskiego króla. Mafijne rządy Borgii oparte są w bardzo dużej mierze na polityce. Neil Jordan, twórca serialu, nadal dba o wszelkie szczegóły, jak znakomita scenografia i język, jakim władają bohaterowie. Nie ma tu współczesnych przekleństw ani form slangowych, które psułyby klimat.

Rodzina Borgiów: Maur 1x3 (2011) - Lotte Verbeek, Jeremy Irons

Postacie zostały stworzone bardzo nierówno. Jeremy Irons jako papież i Francois Arnaud są najjaśniejszymi punktami obsady - Irons to klasa sama w sobie i gdy widzę go w tym serialu, odczuwam efekt, który zawsze szanuję u znakomitych aktorów - na ten czas odcinka zapominam kompletnie, że to Irons i potrafię w pełni kupić jego osobę w roli bezwzględnego Rodrigo. Anaud natomiast rozwija się w dobrym kierunku - chociaż w pierwszym epizodzie nie oczarował mnie kreacją, jest coraz lepiej. Obie te postacie są wielowymiarowe, posiadające ciekawą historię i cele - można porównać bez cienia wątpliwości papieża Aleksandra do ojca chrzestnego mafii, a jego syna, Cezara, do jego prawej ręki i człowieka od brudnej roboty. Chociaż to nieprawdopodobne, jak przypatrzymy się historii tej rodziny, naprawdę możemy nazwać ich jedną z pierwszych rodzin mafijnych.

Minusem obsady są nadal postacie kobiece - trudno mi powiedzieć, czy to zamierzenie twórców, czy oddanie realiów czasów, gdy kobiety były bardziej kartą podczas gry o władzę. Wszystkie kobiety, jak na razie, są papierowe i mało wyraziste. Nadal irytuje mnie Lukrecja, do której nie mogę się przekonać. Sama gra nijaka, a różnica wieku aktorki do postaci strasznie razi. Mam nadzieję, że w dalszych odcinkach twórcy zadbają o to, aby kobiety zaczęły odgrywać jakąkolwiek rolę, a nie były tylko przedmiotami w politycznej grze. W tym odcinku dostrzegłem promyk nadziei, gdy Rodrigo poprosił o radę swojej kochanki w politycznej sprawie.

Rodzina Borgiów: Maur 1x3 (2011) - François Arnaud (II), Holliday Grainger

Niezbyt dobrze została rozegrana scena z Micheletto, próbującym zabić kardynała Della Rovere. Po co się cały wysmarował, skoro po wejściu do wody wszystko oczywiście się zmyło? Nie mógł poczekać, aż wyjdzie i dopaść go po drodze, gdzie kamuflaż by mu się przydał? Ta scena wydaje mi się mało logiczna i nieprzemyślana, zwłaszcza że zdradziły go blizny na plecach.

Sam odcinek zmusił do myślenia i zadania sobie pytania: "Czy właśnie takie przez wieki było chrześcijaństwo?". Podczas sceny, w której Muzułmanin chce przyjąć wiarę w Jezusa, bo chrześcijanie są tacy dobrzy i gościnni, odezwało się współczucie dla naiwności tej postaci. Wrażenie dodatkowo wzmocnił widok tego, jak szafują sobie życiem tego człowieka, który jest dla nich więcej wart martwy. Sztuczna gościnność i fałszywość rodziny Borgiów pozwoliła mu uwierzyć, że ta religia jest taka, jak ją opisują - pełna dobroci i miłosierdzia. Szkoda, że było tak tylko na papierze, a skutki wielu wieków działań papieży pokroju Rodrigo Borgii odczuwamy po dzień dzisiejszy.

Rodzina Borgiów: Maur 1x3 (2011) - Jeremy Irons, François Arnaud (II)

Rodzina Borgiów wciąga polityczną rozgrywką i klimatem ówczesnej epoki. Na pewno dla wielbicieli utarczek słownych i pałacowych intryg, do jakich się zaliczam, w tym serialu nie ma czasu na nudę i chłonie się każdą minutę z nieukrywaną radością. Widz, nie zaznajomiony z takim klimatem, a oczekujący więcej akcji i walk, może się jednak rozczarować.

1 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…