Uciekając przed agentami CTU, Marcos, z bombą przyczepioną do kamizelki, zamyka się w szczelnej komorze tlenowej. Nadzorujący akcję Samir i Ali nakazują mu uzbroić i zdetonować bombę ręcznie dzięki ich instrukcjom. Jack, zdając sobie sprawę, że Marcos jest jedynym tropem wiodącym do terrorystów chce zachować mężczyznę przy życiu. W tym celu agenci CTU sprowadzają matkę Marcosa, która ma przekonać syna do oddania się w ręce CTU. Początkowo nie przynosi to skutku i Marcos jest bliski wysadzenia się. Dopiero, kiedy Jack szantażuje Marcosa zabiciem matki, mężczyzna się poddaje. Samir i Ali są na to przygotowani. Uruchamiają zdalnie bombę i następuje odliczanie do wybuchu. Wszyscy poza Jackiem i Marcosem zostają ewakuowani. Tuż przed wybuchem Marcos wyznaje, że w plan jest zaangażowany Tarin. Chwilę potem Jack wybiega z pomieszczenia, po czym następuje eksplozja. Tymczasem Tarin przebywa w jednym z hoteli z córką Hassana.