Ubezpieczalnia nie chce wypłacić Leszczyńskim odszkodowania za pożar w domu. Weronika obwinia siebie o wzniecenie ognia. Uważa, że ściągnęła zagrożenie na swoją rodzinę. Jest przekonana o swojej niepoczytalności, w czym utwierdza ją agent ubezpieczeniowy. Na szczęście, na wyrzuty sumienia Weroniki zawsze można liczyć. Bezrobotny szef Ryszarda, pan Zbyszek, na dobre zadomowił się w domu Barańskich. Ryszardowi coraz bardziej zaczyna to przeszkadzać. Za to Roma i dzieci są wręcz oczarowani przemiłym i uczynnym lokatorem.