Bracia Sisters

6,3
6,1
Oregon, lata 50. XIX wieku. Bracia Sisters otrzymują zadanie od swojego szefa. Muszą złapać złodzieja, który go okradł.
Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

To świetny mieszaniec filmowy. Nie wchodzi sobie w słowo, elastycznego, ale nie chucherkowatego westernu i poważnego dramatu rozrzedzanego doskonałą nieprzewidywalnością i zmiennym nastrojem. 1

Western, który jest zuchwale gatunkowo przekręcony i wymiennie sypie kulami, jak i refleksjami. Gdzie pośród gorzały i chciwości pojawia się intymny portret dwójki bohaterów. Z jednej strony można zakrzyknąć, że ten gatunek w kinie nie wymarł, z drugiej być sytym o dodanie wielowymiarowości postaciom i złożoności psychologicznej. W Braciach Sisters na dzikim zachodzie z ludzi wychodzą nie tylko dzikie instynkty.

Bracia Sisters (2018) - Jake Gyllenhaal, Joaquin Phoenix, John C. Reilly (I), Riz Ahmed

Bracia Sisters to faceci od brudnej roboty. Pracując dla Komandora pozbywają się kolejnych ludzkich istnień bez mrugnięcia okiem. Ich strzałom nie towarzyszą żadne wstępy, przemowy, tylko profesjonalizm. Kolejne zadanie, niby jedno z wielu, zacznie stawiać przed nimi wyzwania najróżniejszej maści. Od trudności w złapaniu złodzieja, gdyż ich informator John Morris po uchwyceniu kolejnego celu chłopaków łamie się. Wygląda to na jakiś odruch moralności, wyższe emocje, ale jest w tym mnóstwo zachłanności wynikającej z obietnicy ze strony pojmanego Hermanna na skuteczne znalezienie złota, ale też inspirujących przemów o budowaniu lepszego, nowego społeczeństwa. Dlatego też pomocnik wysyła zakłamane informacje o zbiegnięciu złodzieja braciom. Jednak nie bez powodu są oni żywą (co wielu osobom nie pasuje) legendą i mało kto nie reaguje na ich nazwisko. Prócz tego oczywistego problemu pojawiają się również personalne, mało konotujące z męskimi archetypami z westernów. Konflikty pomiędzy braćmi od niepoważnych uszczypliwości po wielkie różnice w charakterach niosą ze sobą opóźnienia w podróży. To nie jest prostolinijny podział na dobrego i złego. Charlie jest po prostu impulsywnym łobuzem, awanturnikiem całą dobę, myślącym o sobie czasami, że jest nieśmiertelny. Mamy wrażenie, że żyje własną legendą i czerpie z niej garściami. Natomiast jego starszy brat Eli jest spokojniejszy, stabilniejszy emocjonalnie, poza „godzinami pracy” łaknie innego życia. Tylko będąc oddany swojemu bratu podpisał w pewnym sensie również cyrograf. W pewnym momencie, główną najmocniej zarysowaną linią dramatyczną nie będą konfrontacje z przeciwnikami. Typowe dla gatunku starcie prawości z siłami zła nie odbędzie się w samo południe podczas krwawej jatki, a w ich wewnętrznej walce ze sobą.

Bracia Sisters to świetny mieszaniec filmowy. Spełnia wiele warunków, by kwalifikować się na dziarski i doskonale zrealizowany pod względem wizualnym, z fantazją western, ale jednocześnie wtrąca się z dramatem osobistym. Gorączka złota, która chwyta bohaterów oczywiście rozszerza im źrenice, ale też długi postój nad wodą poświęca mnóstwo uwagi na rozbiórkę charakterów braci. Melancholijne i naładowane nieprostymi emocjami momenty wyprzedzają często nawyki kina akcji. Dlatego to kino, które wymyka się prostemu uporządkowaniu w głowie widza sympatii i antypatii, protagonistów i antagonistów. Fascynacja miesza nam się z naturalnym potępieniem ich praktyk. Im dłużej towarzyszymy braciom, tym pojęcie morderców nie jest ich pierwszoplanowe w naszym odbiorze. Mimo że trup ściele się gęsto. Wśród przelanej krwi są też łzy, ale nie dociera to do pojęcia melodramatu, bo jest w zmowie ze specyficznym humorem. Nie tak jednoznaczne i przesiąknięte okrucieństwem czarne charaktery z czarnym poczuciem humoru. Nic nie jest tutaj szczególnie transparentne i skrajne, ale to kino z pewnością o chropowatej nawierzchni, a nie z atłasowego, pachnącego łąką, materiału.

Bracia Sisters (2018) - Joaquin Phoenix, Jake Gyllenhaal, Riz Ahmed, John C. Reilly (I)

Doskonały mix, który nie wchodzi sobie w słowo, elastycznego, ale nie chucherkowatego westernu i poważnego dramatu rozrzedzanego doskonałą nieprzewidywalnością i zmiennym nastrojem. Świetnie też wypadają te mikro sceny, wymiany zdań między braćmi, niby dziejące się pomiędzy efektownymi wydarzeniami, ale mające ogromne znaczenie w naszej relacji z nimi, ich ze sobą. Są one demistyfikujące, igrające z wizerunkiem składających się wyłącznie z agresji i złości psów trapiących. Mężczyzn z zaciśniętymi zębami i dłońmi na broni, cedzących słowa wyłącznie podbijające ich męskie ego.

Bracia Sisters to film, gdzie w jednym momencie buzuje krew, zalewa bohaterów, ale i budynki, które odwiedzają, by w kolejnym zmniejszyć prędkość i przyjrzeć się istocie codzienności takich osobliwości. Ciekawy przypadek Braci Sisters.

0 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 8
ana481516 7

Dobry western z doborową obsadą, ale niestety mało czym się wyróżnia na tle innych. No może poza połknięciem pająka i pożegnaniem pewnego aktora ;)

pajki_filmaniak 7

miło się oglądało western na nudną niedziele film

Bejtmen 6

Jeden z bardziej nieprzewidywalnych westernów ostatnich kilkudziesięciu lat, bardzo fajnie łączący gatunki. Jednak raczej to jednorazowa przygoda.

i_darek1x 4

Joaquin Phoenix i John C. Reilly dwa jełopy które sieją postrach i są nie do zabicia …
Ten western to taka piąta woda po kisielu w porównaniu z klasyką ;) Ogólnie trochę się dłuży … I scenariusz jakiś taki trochę nie dopracowany ? Zrabowali kosztowności zakopali i tyle ? Złoto trochę wydobyli i nic z niego ?

Chemas 8

Na początku chciałem zauważyć, że co prawda klasyfikowany jest jako western, ale to nie jest western. To jest po prostu klasyczny dramat filmowy. To znakomity film o relacjach braterskich, trudnych, ale jednak braterskich. Film o poszukiwaniu czegoś w życiu, o żądzy czegoś, czego do końca bohaterowie nie wiedzą. Film o chęci zmiany swego życia i szukaniu… I wreszcie o powrocie do macierzy. Końcowa scena radości braci, gdy znajdują się znowu u matki jest bardzo przekonywująca. Znakomite role Phoenixa i Reilly’ego. Film nie dla każdego.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Proszę czekać…