Joaquin Phoenix i John C. Reilly dwa jełopy które sieją postrach i są nie do zabicia …
Ten western to taka piąta woda po kisielu w porównaniu z klasyką ;) Ogólnie trochę się dłuży … I scenariusz jakiś taki trochę nie dopracowany ? Zrabowali kosztowności zakopali i tyle ? Złoto trochę wydobyli i nic z niego ?
Na początku chciałem zauważyć, że co prawda klasyfikowany jest jako western, ale to nie jest western. To jest po prostu klasyczny dramat filmowy. To znakomity film o relacjach braterskich, trudnych, ale jednak braterskich. Film o poszukiwaniu czegoś w życiu, o żądzy czegoś, czego do końca bohaterowie nie wiedzą. Film o chęci zmiany swego życia i szukaniu… I wreszcie o powrocie do macierzy. Końcowa scena radości braci, gdy znajdują się znowu u matki jest bardzo przekonywująca. Znakomite role Phoenixa i Reilly’ego. Film nie dla każdego.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Dobry western z doborową obsadą, ale niestety mało czym się wyróżnia na tle innych. No może poza połknięciem pająka i pożegnaniem pewnego aktora ;)