Do solarium przychodzą dwaj groźnie wyglądający faceci i żądają haraczu. Właścicielka zgodziła się wcześniej płacić i nie zgłaszać tego policji, ale teraz ma słaby utarg i nie może zapłacić. Bandyci grożą jej bronią. Świadkiem tej sytuacji jest młoda dziewczyna, która opala się w pomieszczeniu obok. Sięga po telefon i kontaktuje się z Centrum Pomocy Ratunkowej, dzwoniąc pod numer 112. Operator wypytuje o szczegóły napadu. Czy napastnicy są uzbrojeni, ilu ich jest? Radzi jej, by zachowywała się cicho, ale żeby nie rozłączała się, bo jej informacje są cenne… Druga opowieść w tym odcinku. Po kłótni z synem Grześkiem Tomasz idzie na spacer do lasu. Gdy nie wraca w umówionym czasie, żona Grażyna i Grzesiek wyruszają na poszukiwania. Znajdują ojca kilkadziesiąt metrów od domu - jest poważnie ranny w udo, został zaatakowany przez dzika. Odzywają się również problemy kardiologiczne mężczyzny. Rodzina musi udzielić mu pierwszej pomocy.