Ojciec i dwójka dzieci idą na grzyby do lasu. Niestety, ojciec wpada w sidła kłusownicze. A zanim przyjedzie pomoc, w ręce samych kłusowników… Druga opowieść w tym odcinku. 55-letnia Maria przeszła rozległy udar, w wyniku którego jest niesprawna ruchowo (jeździ na wózku) i cierpi na afazję (zaburzenia mowy). Opiekuje się nią mąż. Kiedy mężczyzna wychodzi na zakupy, kobieta zostaje sama. Wtedy w domu pojawiają się włamywacze. Początkowo zastanawiają się, czy zrobić krzywdę kobiecie, ponieważ jednak widzą, że nie może się ruszać i nie mówi, dochodzą do wniosku, że nie stanowi dla nich zagrożenia i okradają dom na jej oczach. Stwierdzają, że zastanowią się jeszcze, co z nią zrobić. Kiedy idą na górę, Marii z wielkim trudem udaje się sięgnąć po telefon leżący na komodzie. Dzwoni pod numer 112. Z powodu zaburzeń mowy nie potrafi jednak poprosić o pomoc. Operator, który odbiera jej telefon, słyszy nieartykułowane dźwięki, jakiś bełkot. Początkowo jest przekonany, że ktoś robi sobie żarty, ale po chwili orientuje się, że najprawdopodobniej ma do czynienia z osobą, która nie może mówić.