Pitbull

5,8
3,9
Kiedy podłożony na stacji paliw ładunek wybuchowy zabija policyjnego sapera, komendant główny policji przydziela do sprawy Gebelsa z wydziału ds. zabójstw. Śledztwo prowadzi go na trop przestępcy ze zbrojnego ramienia grupy Pershinga - konstruktora bomb i porywacza, stojącego za dziesiątkami zamachów w Polsce i ponad setką porwań w całym kraju. Konfrontacja bandyty i psa przeradza się w regularną wojnę. Od tych wydarzeń mijają lata. Znany z serialu syn Gebelsa, Jarek, który jest studentem informatyki na politechnice, wraz z kolegami znajduje ryzykowny sposób na szybki zarobek i przy wykorzystaniu wiedzy zaczyna dokonywać włamań do willi bogatych ludzi. Pech chce, że którejś nocy wybiera niewłaściwy dom, a Gebels staje przed sytuacją bez wyjścia, w której musi wsadzić własne dziecko do więzienia. Może być policjantem, który aresztuje przestępcę. Albo ojcem, który uratuje dziecko.
Dawid Muszyński krytyk

Nowy „Pitbull” jest dużo poważniejszy niż ostatnie, przez co wypada o wiele atrakcyjniej. Spina też pewną klamrą całą serię, wyznaczając jej jakby nowy kierunek. przeczytaj recenzję

Łukasz Adamski krytyk

W „Pitbullu” z 2021 roku wszystko jest podporządkowane biblijnemu wymiarowi. Vega wesołek zmienił się w Vegę ewangelizatora. przeczytaj recenzję

Sebastian Łupak krytyk

Vega ostatecznie dobił kultową serię. przeczytaj recenzję

Szymon Góraj krytyk

„Pitbull” jest bez sensownego scenariusza, w którym ludzie nie potrafią normalnie rozmawiać i się zachowywać. Mogłoby przejść, gdyby narracja nie była tak ciężkostrawna przez pseudoreligijny patos. przeczytaj recenzję

Radosław Krajewski krytyk

Nie wiem, dokąd zmierza seria Pitbull, ale obawiam się, że nikt nie chce trafić do tego miejsca. przeczytaj recenzję

Kuba Koisz krytyk
  • 4
  • PPE

Można do tego świata wrócić za jakiś czas, bez udawania, że wystarczy tylko pretekst, aby ciągnąć ten cyrk. Nie wystarczy. Potrzebna jest iskra. przeczytaj recenzję

Michał Jarecki krytyk

Ostatnie dwa filmy reżysera można nazwać religijnie nacechowanymi kryminałami klasy B. przeczytaj recenzję

Karol Urbański krytyk

Relacja najnowszego dzieła Vegi z filmem, który w 2005 roku uruchomił jego dobrze zapowiadającą się karierę, jest w gruncie rzeczy umowna. przeczytaj recenzję

Ula Reszka krytyk

„Pitbull” to wykreowana na siłę historia, w której nie do końca odnajdujemy sens. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…