Lubię filmy z tego uniwersum za intensywność, z jaką straszą widza. Trzecia część obecności jest tej intensywności niestety pozbawiona, ale mimo wszystko wciąż jest okej. To po prostu przyzwoicie nakręcony horror, który dobrze się ogląda, ale jednak szybko uleci z pamięci.
Brak Wana za kamerą jest widoczny, choć akurat trzeba przyznać, iż Chaves dość dobrze poradził sobie. Trzecia część mocno odbiega od dwóch poprzednich odsłon. Nacisk tutaj został na coś zupełnie innego. Tym razem nie mamy historii o opętanym domu i typowego horroru. Powiedziałbym, że to taki kryminał z nadnaturalnymi elementami. Ta zmiana nawet przypadła mi do gustu choć gdyby nie Wilson oraz Farmiga, którzy w swoich rolach po raz kolejni byli świetni to ocena byłaby niższa.
Pozostałe
Proszę czekać…
Niestety ale bardzo czuć brak James Wana :(