Zalatuje świeżością, nawet kiedy są rozkładające się ciała, ale i symbolicznie pokazujące pustkę duchową cywilizacji. Prześmiewczy, kinofilski, ale i autorski – apokalipsa zombie w slow cinema. przeczytaj recenzję
Podany w sosie kina klasy B film, z efektami specjalnymi o wątpliwej jakości, The Dead Don’t Die nigdy nie będzie klasykiem gatunku, a raczej ciekawostką, nawet w bogatym dorobku Jarmuscha. przeczytaj recenzję
Powtarzany z nieumiarkowaniem dowcip o tym, że "przeżyją ci, którzy widzieli filmy o zombie" czy wracające do znudzenia słowa tytułowego contry szlagiera Strugilla Simpsona, tracą siłę rozpędu, rozładowują się. przeczytaj recenzję
„To nie skończy się dobrze”, mówi postać Drivera. Niestety, ma rację. przeczytaj recenzję
W tej konwencji świetnie odnajdują się zaproszeni przez Jarmuscha aktorzy. przeczytaj recenzję
To kino dedykowane tylko zagorzałym fanom Jarmuscha. Pozostali powinni szczelnie zabarykadować się przed wygłodniałym Iggym Popem. przeczytaj recenzję
Ten film absolutnie warto zobaczyć, choć musicie pamiętać, że zdecydowanie nie będzie to typowy film o zombie, a raczej zabawa w film o zombie. przeczytaj recenzję
Najważniejsze jest, że w „Truposze nie umierają” znajdziemy naprawdę sporo udanych dialogów i scen, które rzeczywiście nas rozbawią, dlatego mimo wszystko jest to film wart zobaczenia. przeczytaj recenzję
„Truposze nie umierają” nie są epopeją na miarę opus magnum artysty, nawet nie ma co się łudzić. Klisza zombie, bez dwóch zdań, ujmuje mu szlachetności. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…