Ja mam dynamit wypełniony frustracją. O kryzysie językiem wyjątkowym i niepowtarzalnym w kinie. przeczytaj recenzję
Bong Joon-ho pokazuje w swoim najlepszym jak do tej pory filmie, że jest mistrzem budowania napięcia, łączenia powagi z humorem, kreatywnego opowiadania historii i tworzenia postaci. przeczytaj recenzję
Joon-ho Bong robił do tej pory filmy przyzwoite, raczej średnie, może niezłe, ale to już teraz nie ma zupełnie znaczenia, bo jego najnowsze dzieło wbija w fotel, nie daje o sobie zapomnieć i sprawia, że myślisz sobie - Dla takich filmów narodziło się kino. przeczytaj recenzję
„Parasite” to wielkie kino – pełne intelektualnego rozmachu, gatunkowej dynamiki, ogromnego dramaturgicznego napięcia i znakomicie zrealizowane. przeczytaj recenzję
"Parasite" to film wart wszystkich nagród świata i jeśli oglądacie w roku tylko jeden film, w 2019 powinien być to właśnie ten - nie wierzę, że w ciągu najbliższych miesięcy na ekrany polskich kin trafi bardziej spełnione dzieło. przeczytaj recenzję
Ten film można zaliczyć do kina nieprzeciętnego, wybitnego. Będzie głównym konkurentem dla "Bożego Ciała" Jana Komasy w walce o Oscara. przeczytaj recenzję
"Parasite" jest zaskakującą, mistrzowską lekcją inscenizacji; niezwykle precyzyjnym mariażem tragikomedii i farsy; nienaganną narracyjnie ostrą satyrą, która łączy w sobie przednią komedię z dojmującym dramatem, gdzie śmiech w mgnieniu oka zamienia się w rozpacz, a skrywany głęboko gniew w rechoczący dowcip. przeczytaj recenzję
W „Parasite” na widzów czeka oszałamiająca mieszanka emocji i humoru, która sprawia, że przez cały seans wpatrujemy się w ekran niczym zahipnotyzowani. przeczytaj recenzję
Bong Joon-ho wygrywa uniwersalnością spojrzenia i dystansem do swoich bohaterów, których jedynie przedstawia widzom, niczego im przy okazji nie sugerując. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…