Opowieść o miłości wyprzedzającej swój czas i intymnej więzi zdolnej przełamać niejedno tabu, ubiera w kostium – akcja rozgrywa się w Bretanii w 1770 roku – jak najbardziej współczesne pragnienia i uczucia. Bohaterkami filmu są szykowana do aranżowanego małżeństwa arystokratka Heloiza oraz przybyła z Paryża malarka, Marianna. Ta druga ma namalować portret tej pierwszej, ale w sekrecie: Heloiza nie chce bowiem pozować, buntując się w ten sposób przeciwko przymusowemu zamążpójściu. Marianna dyskretnie obserwuje swoją modelkę, intensywnie tworzy, ale niszczy kolejne wersje obrazu. Czuje, że nie pozna prawdziwego oblicza młodej kobiety tak długo, jak sama będzie ukrywać własne. Czasem burzliwa, jak ocean u wybrzeży Bretanii, czasem intymna, jak cisza panująca w malarskiej pracowni; relacja pomiędzy obiema kobietami przyjmie nieoczekiwany kierunek. Arystokratkę i artystkę połączy wspólna tajemnica.
Bernadetta Trusewicz krytyk
  • 9
  • FDB

Piękna, przyprawiająca o rumieńca opowieść o poznawaniu siebie, swoich potrzeb poprzez doświadczenie kontaktu z drugą osobą. Symbolicznie o niemożności zamknięcia kobiet w ramach. przeczytaj recenzję

Michał Piepiórka krytyk

„Porter kobiety w ogniu” to nieśmiertelna historia miłosna, która potrafi przeszyć serca na wylot, doprowadzając do rozpaczy. przeczytaj recenzję

Michał Derkacz krytyk

Zapowiadającą się na interesującą, obalającą mity, pokazującą mentalność oraz siłę kobiet z różnych warstw społecznych i obalającą stereotypy relację sprowadzono tu do zwykłego romansu, w którym więź miedzy bohaterkami nie wynika z tego co razem przeszły, lecz do pociągu seksualnego. przeczytaj recenzję

Tomasz Małecki krytyk

Portret kobiety w ogniu posiada niepodrabialną zdolność kultywowania romantycznego etosu w kinie, którego konwencje już dawno ów etos wytrzebiły. przeczytaj recenzję

Jakub Izdebski krytyk

Bolączki "Portretu..." nie zmieniają faktu, że jest on jednym z najlepszych i najpiękniejszych wizualnie melodramatów, jakie trafią w tym roku na ekrany kin. przeczytaj recenzję

Piotr Piskozub krytyk

Strona wizualna filmu to prawdziwe arcydzieło. Na ekranie zobaczymy tak szerokie panoramy, jak i kameralne ujęcia - wiele z nich albo ze sobą kontrastuje, albo wzajemnie się dopełnia. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…