Swingersi

5,4
3,8
Historia trzech par, którzy są niezadowoleni z obecnego życia erotycznego postanawiają zabawić się w zabawę swingerską. Polska wersja przeboju łotewskich kin.
filmoznawczyni 🎬

"Swingersi" nie sprawdzą się ani jako film, ani jako reklama, ani nawet jako satyra na tę nową, niemonogamiczną aktywność międzyludzką! 3

Kiedy w ciemnej sali kinowej rozbrzmiewa fragment słynnej ścieżki dźwiękowej z "2001:Odysei kosmicznej" Stanleya Kubricka, a na wymachującego przyrodzeniem w pozłacanych majtkach i krzyczącego wniebogłosy Miśka Koterskiego spadają ptasie odchody, domyślam się już, że tego wieczoru raczej nie czeka mnie nic przyjemnego. Moje obawy niestety znalazły solidne ugruntowanie i co więcej, owe ptasie odchody stały się zwiastunem tego, co stanie się z każdym ambitnym zrywem tej radosnej twórczości na ekranie. Lutowe premiery spod znaku seksu, w tym właśnie "Swingersi" łotewskiego reżysera Andrejsa Ēķisa obiecywały wiele nowatorskiego podejścia do tematu, a patrząc na promujący film plakat, również garść łóżkowej pikanterii. Tymczasem zawodzą one na właściwie każdej z płaszczyzn. Chciało by się rzec: "jaki kraj, taki swinging", jednak nie wyprzedzajmy faktów…

Swingersi (2020) - Michał Koterski, Joanna Liszowska

Satyra Andrejsa Ēķisa o relacjach damsko-męskich stała się prawdziwą żyłą złota, kiedy to po ogromnym sukcesie w rodzimym kraju, postanowił on sprzedać gotowy przepis na łatwy zarobek leniwym kolegom po fachu. „Nieznajomi” udowodnili, że kino dość często lubi karmić się sprawdzonymi pomysłami, a kiedy w grę wchodzi tematyka seksu, ciekawskich poszukiwaczy wrażeń z pewnością nie zabraknie. W ten oto sposób rozpoczął on swoje tournée po Europie i w niedługim czasie trafił również do Polski, aby i tu przemycić swoją rzekomo nieprzyzwoitą i soczystą historię o zamianie łóżkowych partnerów i próbie zerwania z sypialnianą rutyną. Z pomocą przyszła mu aktorska ekipa przeniesiona żywcem z najpopularniejszych komedii romantycznych.

O samej fabule nie można powiedzieć zbyt wiele i bynajmniej nie chodzi tu o spoilery, gdyż brak tu elementów zaskoczenia, a nieliczne zwroty akcji nie starają się w żaden sposób zagęścić atmosfery. W teorii do swingowania potrzeba czworo ochotników, jednakże bohaterów mamy tu siedmioro. Opowieść rozwarstwia się na dwie prowadzone równolegle historie, które właściwie nie mają ze sobą za wiele wspólnego. W pierwszej z nich poznajemy Fabiana (Michał Koterski) i Iwonkę (Joanna Liszowska)- pławiącą się w luksusach parę, która zamieszkuje ekskluzywny apartament na dachu warszawskiego wieżowca. On- ekscentryczny telewizyjny celebryta-instagramer, ona- lubiąca wygodne życie i marząca o telewizyjnej sławie u boku swojego wybranka, nowobogacka dziewczyna radomskiego pochodzenia. W opozycji do nich poznajemy żyjące w monotonii średnio usytuowane małżeństwo inteligentów- nauczyciela Andrzeja (Krzysztof Czeczot) i księgową Dorotę (Ilona Ostrowska). To właśnie z tych różnić klasowych i stereotypów przyjdzie nam się śmiać. Jakby tego było mało, gdzieś po drugiej stronie miasta będzie miało miejsce spotkanie- mniej lub bardziej- miłosnego trójkąta, kiedy to ubrany w strój torreadora dżentelmen (Antoni Królikowski) ściągnie z balkonu półnagą niewiastę, kochankę swojego sąsiada (Barbara Kurdej-Szatan), a do całego zamieszania dołączy lokalny osiłek, lubujący się w gangsterce (Tomasz Oświeciński).

Swingersi (2020) - Ilona Ostrowska

Twórcy "Swingersów" pod hasłem łamania seksualnych tabu Polaków, promowali swój film jako frywolną komedię o nowym łóżkowym obyczaju, który choć wciąż dość odrealniony, faktycznie mógł stać się źródłem zabawnych i świeżych gagów z nutą pieprzu. Tymczasem historia nakreślona w scenariuszu nie dość, że jawi się jako toporny twór to pikanterii jej brak. Ekranowe śmieszki-hiszki wbrew pozorom mają dość konserwatywne podłoże, a tematyka seksu, która rzekomo miała być ogniwem zapalnym, spala się już na panewce. W efekcie zostajemy zasypani masą stereotypów, z których wykute są główne postaci, tanich chwytów rodem z telenoweli i garścią bezwstydnych żarcików, chwilami przypominających bełkot pijanego wuja. Pośmiejemy się również w głos z wcale nieprzeterminowanych uszczypliwości wobec Radomia, czy drwin z meblościanki sprzed dwóch dekad. Naprawdę ciężko przełknąć tę nafaszerowaną przaśnością masę.

Reżyser serwuje nam cały wachlarz gagów sytuacyjnych w formie niezbyt odkrywczej komedii omyłek, równocześnie ucinając poszczególne sceny w ich kulminacyjnych momentach. W rezultacie poszatkowana i rozdarta pomiędzy dwie historie fabuła traci swoje tempo i zobojętnia widza na to, co dzieje się na ekranie. Co ciekawe, pod przykrywką niemoralnych tekścików i ludzkich postaw kryję duży konserwatyzm w sposobie narracji. To dość osobliwe w kontekście rzekomego powoływania się na łamanie wszelkich tabu i krzywdzące dla produkcji, która w momencie traci na szczerości i wiarygodności. Aktorzy swoją nadekspresją, która właściwie nie wynika z braku ich umiejętności, ale ze scenariuszowych mankamentów, prezentują w gruncie rzeczy ludzi zagubionych, szukających miłości, atencji, a niekiedy i zdesperowanych. Połączenie tych słodko-gorzkich tonów z kompletnie płaskim psychologizmem z pogranicza żenady, prowadzi do miałkiego zakończenia, któremu brak gatunkowego wyrazu. "Swingersi" nie sprawdzą się ani jako film, ani jako reklama, ani nawet jako satyra na tę nową, niemonogamiczną aktywność międzyludzką. Miało być niegrzecznie i nowatorsko- wyszło tandetnie i obciachowo.

1 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 4
i_darek1x 1

Jednym słowem żenada ! Szkoda marnować na to czas ;)

LakiLou 3

Polska komedia i to akurat z rodzaju tych słabych. Czasem trafiła się scena, która wybijała się na tle tych kiepskich no i aktorstwo nie było znowu takie tragicznie złe. Da się więc znaleźć jakieś pozytywy tutaj dlatego taka a nie inna ocena.

Magic 3

Ech co tu napisać na temat tej komedii ? Czasem przeradza się ona w tragedię aktorską i można płakać nad tym co się widzi niż się śmiać. Myślę, że film dla wielkich fanów gatunku, a reszcie nie polecam.

Asmodeusz 5

Koterski w takich rolach się sprawdza, najlepsza scena z dresikiem, a wątek Kurdej-Szatan/Królikowski/Oświeciński można było darować

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…