Dębska potrafi wyciągnąć komizm z najbardziej banalnych sytuacji. Puszcza oko do widza i razem z nim chce się zatopić w uroku codzienności, którą wspomina się z rozrzewnieniem przeczytaj recenzję
Uważam seans za bardzo udany, a podobałby mi się pewnie jeszcze bardziej, gdybym bardziej znała realia lat 80. przeczytaj recenzję
Sporo celnych spostrzeżeń, zabawnych dialogów, udanych ról. Trudno nie ulec jednak wrażeniu, że Dębska prezentuje rzeczywistość na rok przed wprowadzeniem stanu wojennego nieco przez różowe okulary. przeczytaj recenzję
„Zupa nic” to zbór gagów wyśmiewających komunę. Niestety, jedynie część z nich jest trafiona. Brakuje tu jakiejś spójnej opowieści. przeczytaj recenzję
Specyficzne połączenie ciepła domowego ogniska z beznadzieją komuny. Film zabawny i straszny jednocześnie. Ale ostatecznie przede wszystkim pełen serca i nostalgii. Warto iść się pośmiać. przeczytaj recenzję
Nowy film Kingi Dębskiej nie jest kroniką PRL-u, lecz uniwersalną opowieścią o szczerych emocjach, czystych intencjach, prostych marzeniach i młodzieńczej niewinności. przeczytaj recenzję
Przypomina snutą przez bliskich opowieść, mającą nam przybliżyć pewien okres, naszkicować realia, przenieść na chwilę do innej rzeczywistości. przeczytaj recenzję
Reżyserka uderza w najprostsze emocje, stroni od morałów, a łyżki dziegciu są w tej beczce miodu wyjątkowo małe. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…