Piszę, bo wszystko inne mniej lubię. Piszę w przerwach od fantazjowania o upiciu się z Billem Murrayem... albo odwrotnie.

Mój piękny syn z Timothée Chalametem i Stevem Carellem w kinach od 4 stycznia! 0

Nominowani do Oscara Timothée Chalamet i Steve Carell w pierwszej tak szczerej i poruszającej opowieści o losach rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka.

Mój piękny syn to najnowsze dzieło Felixa van Groeningena (nominacja do Oscara za film W kręgu miłości). Scenariusz filmu powstał na podstawie wspomnień Davida Sheffa i jego syna Nica, które stały się bestsellerami, zajmując pierwsze miejsca na liście New York Timesa. Producentem filmu jest Brad Pitt i jego firma Plan B, która stoi za sukcesem nagrodzonych Oscarami produkcji Moonlight i Zniewolony. 12 Years a Slave.

Film opowiada historię rodziny, która musi zmierzyć się z uzależnieniem dorastającego chłopaka. To opowieść o nastolatku, który poszukuje swojej drogi, o marzeniach, które prowadzą go na skraj przepaści, a także o miłości rodziców, którzy nie potrafią wypuścić swego dziecka z objęć. To pierwszy tak szczery, prawdziwy i poruszający film o rodzinie, bezwarunkowej miłości, dumie, rozczarowaniach i nadziei.

22-letni Timothée Chalamet, jeden z najzdolniejszych aktorów młodego pokolenia, gwiazda filmu Tamte dni, tamte noce, który przyniósł mu nominację do Oscara, tym razem, jak twierdzą krytycy, ma nagrodę w kieszeni! Mój piękny syn nie pozostawia wątpliwości, że Chalamet to geniusz kina – stwierdza David Edelstein z New York Magazine. Chalamet po raz kolejny udowadnia, że nie ma takiej filmowej materii, w której nie poruszałby się po mistrzowsku– wtóruje mu Eric Kohn z IndieWire. Według Johna Powersa z magazynu Vogue pozostaje tylko jedno pytanie: czy Chalamet zostanie nominowany do Oscara za główną czy drugoplanową rolę?

Partnerujący mu na ekranie, nominowany do Oscara za film Foxcatcher Steve Carell tworzy jedną z najbardziej przejmujących ról w swojej karierze. Jak stwierdza Steve Pond z The Wrap, dramatyczny talent Carella już od dawna nie jest niespodzianką, ale jego rola w filmie Mój piękny syn jest absolutnie nadzwyczajna. Początek roku w polskich kinach będzie zdecydowanie należał do Steve’a Carella, który pojawi się aż w trzech filmach: Mój piękny syn, Vice i Witajcie w Marwen.

Myślę, że jest o czym myśleć. ;) 4 stycznia!

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 0

Skomentuj jako pierwszy.

Proszę czekać…