James Cameron lubi 'Aquamana', ale... 0
James Cameron aktualnie promuje swój nowy film Alita: Battle Angel. Z racji napiętego terminarza związanego z sequelami Avatara, nie mógł stanąć za kamerą widowiska i pełnił jedynie funkcję producenta.
W trakcie spotkania z dziennikarzami padło pytanie o niedawny hit należący do DC Extended Universe – Aquaman. Pytanie nie było jednak przypadkowe – fani reżysera z pewnością wiedzą, że miał on okazję wystąpić w serialu Ekipa, gdzie wraz z bohaterami produkcji miał nakręcić fikcyjny film o Królu Atlantydy. Co James Cameron sądzi o prawdziwym Aquamanie?
Myślę, że to wspaniała zabawa. Nigdy nie mógłbym zrobić tego filmu, ponieważ wymagałoby to zrezygnowania z jakiejkolwiek fizyki czy realizmu. Ludzie po prostu zbliżają się do siebie pod wodą, ponieważ poruszają się za pomocą umysłu. Zgaduję, nie wiem. Ale to fajne. Kupujesz to na własnych warunkach.
James Cameron stwierdził również, że miał okazję pracować wiele godzin pod wodą (kolejna odsłona serii "Avatar" pokaże nam podwodny świat Pandory) i uważa, że to co zobaczył w Aquamanie nie wygląda realistycznie. Reżyser dodał również, że poświęciłby nieco więcej uwagi środowisku, aczkolwiek już sam fakt, że twórcy poruszyli ten temat jest warte uwagi.
Wrzucili tam trochę kwestii z wielorybami i innymi podobnymi rzeczami, aby przypomnieć nam, że używamy oceanu, jak toalety i śmietnika.
Po słowach Jamesa Camerona nie pozostaje nam nic innego, jak czekać z wypiekami na twarzy, na kolejny film znakomitego reżysera. Z jeszcze większą niecierpliwością czekamy na oceany, które zaprezentuje nam twórca Titanica.
Źrodło: Yahoo
Oj czekamy, czekamy. Obstawiam mistrzostwo świata w performance capture.