Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

Rotten Tomatoes mówi 'nie' trollom internetowym 0

Rotten Tomatoes idzie na wojnę z trollami internetowymi i mówi im zdecydowane "nie". Wszystko za sprawą ostatnich wydarzeń związanych ze zbliżającą się premierą Kapitan Marvel.

Rotten Tomatoes to znany na całym świecie serwis internetowy, który jest agregatem recenzji filmowych. W ostatnim czasie o portalu zrobiło się jeszcze głośniej za sprawą zorganizowanych ataków… trolli internetowych. W serwisie można było znaleźć negatywne komentarze użytkowników dotyczące filmów, które nie miały jeszcze premiery. Najgłośniejszymi produkcjami z ostatnich tygodni, które stały się celem trolli są Kapitan Marvel oraz Star Wars: Episode IX.

Ludzie zarządzający portalem postanowili to zakończyć i wprowadzali niezwykle istotną zmianę. Przez lata użytkownicy mogli zaznaczyć na profilu danego filmu czy chcą go zobaczyć i przy okazji go skomentować. Teraz opcja ta została usunięta, ponieważ Rotten Tomatoes nie godzi się na tego typu zagrywki, a przykład Kapitan Marvel pokazuje tylko, że serwis padł ofiarą zwykłych trolli. Do tej pory odbyło się kilka pokazów prasowych w Nowym Jorku i Los Angeles. W większości krytycy, którzy mieli okazję widzieć film byli zadowoleni z tego co zobaczyli na ekranie.

W przeciągu ostatnich kilku lat portal Rotten Tomatoes przekształcił się w solidną platformę rekomendacji filmów i programów telewizyjnych. Jest to zbiór opinii profesjonalnych krytyków filmowych oraz fanów, które zachęcają do dyskusji. W dalszym ciągu inwestujemy w nasz produkt, aby dostarczać przydatne i odpowiednie funkcję dla fanów i opracowujemy nowe narzędzia, które pomogą ludziom wyrazić opinie i nawiązać kontakt z innymi.

powiedziała Ara Nalbandian, dyrektorka Rotten Tomatoes

Rotten Tomatoes ogłosiło również w swoim oświadczeniu, że fani portalu nie powinni się martwić. Wraz z premierą filmu – w tym przypadku mowa o Kapitan Marvel – opcja oceniania i komentowania powróci. Oczywiście walka z bezsensownymi komentarzami i specjalnym zaniżaniem ocen przed premierą jest w porządku, jednak należy zadać sobie pytanie – co po premierze? Czy tacy ludzie po prostu nie poczekają kilku tygodni i powrócą do hejtowania?

Źrodło: indieWire

Zostań naszym królem wirtualnego pióra.
Dołacz do redakcji FDB

Komentarze 2

Redox

Strzał we własną stopę.

ZSGifMan

HAHAHA!
Rotten Tomatoes sam był portalem-trollem internetowym i nagle co oni zauważyli? Więcej obrotów na stronce, więcej klików, więcej reklamodawców i co za tym idzie więcej kaski na kontach? A potem piszą uczciwie:
"W przeciągu ostatnich kilku lat portal Rotten Tomatoes przekształcił się w solidną platformę rekomendacji filmów i programów telewizyjnych."                                                   
Czyli w wolnym tłumaczeniu "słuchajcie, no! my już nie trollujemy, my teraz zarabiamy konkretny hajs! koniec z trollerką, wojna trollom!" – no padłem, mega ubaw!                                                   

Proszę czekać…