W nowym Terminatorze pojawi się komputerowy John Connor 0
Pomimo tego, że w zwiastunie produkcji Terminator: Mroczne przeznaczenie nie ma Johna Connora, nie oznacza wcale, że nie zobaczymy go w samym filmie. Jego udział został potwierdzony przez producenta, Jamesa Camerona.
W zapowiedzi mamy okazję zobaczyć Sarę Connor ratującą głównych bohaterów przed nowym mechanicznym zabójcą podróżującym w czasie, a także starego Arnolda Schwarzeneggera. W żadnym momencie nie pojawia się jednak John Connor. Z racji tego, że nigdzie nie pojawiły się informacje, jakoby Edward Furlong został zaangażowany do tego projektu, wszyscy myśleli, że scenariusz nie będzie uwzględniał kultowego bohatera.
Jak się okazuje w postać młodego Johna wcieli się Jude Collie. Bohater pojawi się w retrospekcjach i będzie miał twarz… Furlonga. Wszystko dzięki efektom specjalnym, które zostaną wykorzystane do tego zabiegu.
Dodatkowo James Cameron potwierdził, że Terminator: Mroczne przeznaczenie będzie bezpośrednią kontynuacją drugiej części.
Wydaje mi się, że to co sprawia, że jest to kontynuacja "Terminatora" i "Terminatora 2" to ton filmu oraz jego narracja. To R-ka, jest ponuro, brudno, szybko, intensywnie, jest linearnie. Cała historia rozgrywa się w ciągu 36 godzin. To nie jest jakaś pompatyczna i złożona opowieść. Bardzo mocno skupia się na bohaterach, jest bardzo współczesna i oferuje widzom jazdę bez trzymanki.
Po premierze zwiastuna w sieci panowało raczej rozczarowanie, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Może Cameron ma rację? Premiera widowiska w listopadzie.
Źrodło: Moviehole
Piękne rzeczy! Furlong na pewno bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy.
Czekać tylko jak w kolejnym Terminatorze pojawi się np. Humphrey Bogart oraz Marylin Monroe, oczywiście też w retrospekcjach jako dziadek i babka Sary Connor ;p