Bond 25 - czyny czarnego charakteru nie będą motywowane przez religię 0
Tegoroczny laureat Oscara, Rami Malek będzie nowym przeciwnikiem Jamesa Bonda w kolejnym widowisku o przygodach Agenta 007. Jak się okazuje zanim 38-letni aktor przyjął ofertę zagrania w filmie postawił twórcom pewien warunek, który musiał zostać spełniony. O co dokładnie chodzi?
W trakcie wywiadu, którego Rami Malek udzielił dziennikowi Daily Mirror wyjawił, że w trakcie negocjacji postawił warunek. Nie chciał, aby jego bohater przejawiał jakąkolwiek formę ekstremizmu religijnego. Nie zgodził się, aby złoczyńca, w którego się wcieli był religijnym fundamentalistą lub arabskojęzycznym terrorystą.
To świetna postać i jestem bardzo podekscytowany. Była jednak jedna rzecz, o której musiałem porozmawiać z Carym. Powiedziałem mu: "Nie możemy go identyfikować z jakimkolwiek aktem terroryzmu odzwierciedlającym ideologię lub religię. Nie jest to coś w co chcę się bawić, więc jeśli myślisz podobnie i właśnie dlatego mnie wybrałeś, to możesz na mnie liczyć." Nie była to wyraźnie jego wizja, ponieważ będzie to całkiem inny rodzaj terrorysty.
Warto przypomnieć, że Rami Malek, który urodził się w Kalifornii posiada egipskie korzenie. Tym samym gwiazdor serialu Mr. Robot chciałby uniknąć takich stereotypów, zwłaszcza w serii o tak globalnym charakterze.
W fabule nowego filmu o Bondzie mają pojawić się "śmiercionośne nowe technologie". Agent Jej Królewskiej Mości będzie zmuszony do powrotu z emerytury, po tym jak otrzyma telefon od swojego starego znajomego, Felixa Leitera. Prawdopodobnie będzie to ostatni Bond w karierze Daniela Craiga. Oprócz niego i Maleka w obsadzie są także Jeffrey Wright, Léa Seydoux, Ana de Armas, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Rory Kinnear, Ben Whishaw oraz Billy Magnussen. Reżyserem superprodukcji jest Cary Joji Fukunaga.
Bond 25 pojawi się w kinach 8 kwietnia 2020 roku.
Źrodło: Daily Mirror
Religijny ekstremista byłby raczej lipnym przeciwnikiem Bonda – każdy którego pamiętam z serii nie bawił się w ideologię (no może ten z "Moonrakera" ale pomińmy go) tylko kręcił swój mniejszy lub większy biznes.