Ostatecznie, „Na krawędzi” obiecuje więcej, niż dostarcza. Dwoje szczególnych bohaterów, bogatych z punktu widzenia scenariopisarstwa, zderza się z banalną i znaną fabułą.
przeczytaj recenzję
To film przemyślany, zgrabnie unikający gatunkowej sztampy. Chociaż australijska reżyserka nie wystrzegła pewnych gaf w logicznym porządku swojej historii, wypada jej wybaczyć te małe omsknięcia.
przeczytaj recenzję
Napakowany alegoriami od gatunku „body horror” po „Spongeboba Kanciastoportego”, odrażający, kloaczny, a zarazem błyskotliwy i trafny – tak wygląda filmowy debiut amerykańskiego muzyka i producenta, Flying Lotusa.
przeczytaj recenzję