W zeszłym roku, w magicznej porze niekończącego się islandzkiego lata, zespół Sigur Ros dał cykl koncertów w swojej ojczyźnie. Całe tournee zostało sfilmowane, zarówno większe jak i mniejsze występy, a nagrany materiał pozwolił przyjrzeć się bliżej twórczości najbardziej cichego i najmniej zrozumianego zespołu na świecie. Grupa została sfilmowana w jej naturalnym środowisku. Islandzkie tournee było dostępne dla wszystkich, za to prawie całkowicie pozbawione było promocji. Sigur Ros zagrał koncerty w opuszczonych przetwórniach rybnych, ekstrawaganckich podmiejskich galeriach, w ratuszach odległych regionów, na leśnych polanach i w zaciemnionych jaskiniach, a także w kanionie Asbyrgi, który według legendy powstał od uderzenia kopyta konia Odyna Sleipnira. Zespół dotarł do zupełnie nowej rodzimej publiczności: tej młodej i tej starszej, tej gorliwej i tej, która tylko życzliwie przysłuchiwała się z boku.