Roman dowiaduje się, że ma całkiem nowego syna. Obawia się reakcji Doroty, więc z pomocą przyjaciela dr. Niskiego obmyśla sprytny plan. Dziecko musi mieć ojca, więc będzie nim - Lolek. Trzeba go tylko do tego przekonać. Tymczasem Zenon zamawia swój portret w rzymskiej todze i z wieńcem laurowym na głowie. Wykorzysta go do kolejnej próby udaremnienia ślubu i zemsty na byłym koledze ze szkoły - Romanie. Wizyta na komendzie policji komplikuje jednak jego chytry plan.