8/10 – "Strefa mroku" to bez wątpienia takie połączenie horroru z fantastyką i odrobiną czarnego humoru, jeśli chodzi o same historie to z tym już różnie bywa, mnie osobiście najbardziej do gustu przypadła ta pierwsza o tym Panu rasiście i ta ostatnia o tym gościu w samolocie (ta chyba była najlepsza), trzecia o tym chłopcu czarodzieju w sumie zła też nie była ale mogło to wyjść trochę lepiej.
Natomiast historia numer dwa była zdecydowanie najsłabsza, była jak dla mnie na tyle przesłodzona że miałem wrażenie że oglądam jakiś film familijny..
Mimo tego jako całość oceniam bardzo pozytywnie przede wszystkim ze względu na rewelacyjny klimat lat 80-tych (fajny był też ten wstęp na początku).