Trener drużyny Darka jest w kłopotliwej sytuacji. Chłopak wprawdzie błyszczy na treningach, ale po mieście krąży plotka, że do składu trafia tylko, dlatego że ojczym jego brata kupił klub. Dlatego trener Okoń, aby pokazać własną niezależność, podejmuje decyzję o… posadzeniu go na ławce rezerwowych. Tymczasem Maksymilian w podstępny sposób wręcza prezesowi Bukatowi wezwanie do sądu. Aby sprawiedliwość zatryumfowała, kamerdyner, przy pomocy swojego znajomego – niejakiego Cznadla (
Władysław Grzywna) – postanawia dotrzeć do sędziego. Bukat również nie zasypuje gruszek w popiele i deleguje na salę sądową Wigonia. Roman wciąż ma problemy kadrowe. Przygotowanie cateringu dla prezesa Bukata zajmuje dużo czasu jemu i Lucynie, dlatego potrzebna jest pomoc w barze na stałe.