Ależ Rosario błysnęła… pierogiem! ;D
Tylko czy to było niezbędne w takim obrazie i konieczne dla jego treści??
Sam film nawet niezły, jednak biedny McAvoy kolejny już raz cierpi na rozdwojenie jaźni w pomieszaniu z amnezją i utratą poczucia rzeczywistości, biedny chłop. Vincent też, baby ich omotały i namieszały we łbach, spowodowały zamęt i wykorzystały do swoich celów, ale za to jak seksownie! ;)
Aha, niestety nie zalinkuję fotki/screena, bo owszem jest ogólnie dostępna jednak praktycznie tylko na serwerach z porno treściami, więc każdy sobie sam musi jak ciekawy, a nie widział jeszcze – warto.
Taki sobie… – o treści filmu szybko zapomnę, sporo już podobnego klimatu widziałem na ekranie dlatego w żadnym stopniu mnie nie wprawił w zachwyt czy też zaskoczenie scenariusz tego czegoś, gra aktorów słabiutka zresztą i tak nie mieli co pokazać… Danny Boyle słabiutki w swej reżyserii już od dłuższego czasu… Jego czas widać przeminął.
Pozostałe
Proszę czekać…
Dostateczny! – Przez 15 minut nawet interesujący ! Ale im dalej tym gorzej ! Oglądanie męczy …