Gajewski odnajduje skradzioną broń w domu sierżanta. Kapitan wreszcie przestaje kłamać, opowiada o swoim związku z bratową i przyznaje się do zabójstwa w afekcie. Policjanci odwożą go do aresztu. W drodze powrotnej zauważają śledzący ich samochód. Zatrzymują się i Jerzy idzie sprawdzić, o co chodzi. Padają strzały...