Kolega Pawła, Arek, niechcący wygaduje się przed szefem, że Paweł w młodości miał kontuzję i już wcześniej narzekał na ból kręgosłupa. Szef jest wściekły. Sam nadal nie odzywa się do Kaśki, nie odpowiada na jej wiadomości. Stefan zauważa, że jego córka jest smutna.