Rysiowie biją się z myślami. Nie wyobrażają sobie, że mogliby zatrzymać samochód, który faktycznie wygrał Józio. On zaś przekonuje, że grał z myślą o nich, bo potrzebne są im pieniądze na zamianę mieszkania. Jemu mogą zostawić trabanta. Do Pawła w El-Medzie zgłasza się jedna z pielęgniarek. Prosi o podwyżkę. Gdy Paweł pyta o powód, dowiaduje się, Marczyński pod jego nieobecność – wbrew ustalonej praktyce i kalendarzowi – podniósł wynagrodzenie Renacie Grajewskiej. Trudną dla doktora Lubicza rozmowę szczęśliwie przerywa pojawienie się pani Surmacz. Elżbieta kategorycznie zabrania mówić Michałowi o diagnozie lekarzy. Jerzy, podpierając się argumentami Pawła, stara się wytłumaczyć żonie, że trzeba zacząć oswajać syna ze świadomością, że będzie inwalidą. Elżbieta upiera się przy swoim, pokazuje mężowi wycinek z prasy o tragicznym wypadku francuskiego narciarza. Po operacji w Szwajcarii zawodnik stanął na nogi, podczas gdy inni lekarze skazywali go na wózek inwalidzki. Jerzy udaje się do Steca prosić o pomoc w załatwieniu badań w szwajcarskiej klinice. Prezes delikatnie stara się wytłumaczyć zrozpaczonemu ojcu, że – pomijając koszty – to nie ma sensu. Rozżalony Jerzy wybucha. Stec wręcza mu wizytówkę organizacji Gloria Victis. W szpitalu Michał słucha w radiu wiadomości sportowych. Spiker informuje o anulowaniu transferu Michała Chojnickiego do Niemiec. Nie wiadomo bowiem, czy Chojnicki w ogóle będzie chodził.