Krystyna i Paweł szykują się do wyjazdu do Nałęczowa. Pakując bagaże, rozmawiają o ostatnim pomyśle Iwonki Surmacz i reakcji doktora Koziełły. Wspominają swojego pierwszego wspólnego sylwestra. Jerzy we wspaniałym humorze kończy śniadanie. Za chwilę z Michałem wybierają się do Torunia, aby przywieźć Kingę z dziećmi. Beata zastanawia się, czy wyjście na bal jest dobrym pomysłem. Rafalski uważa, że powinni tam z Jackiem pójść. On natomiast ma zupełnie inne plany. Dzisiejszą noc spędzi w hospicjum. Rysiek wyjeżdża na sylwestra do Brzezin, do Grażynki. Jeszcze raz namawia Józka, żeby z nim jechał, ale kuzyn woli zostać w Warszawie. Daniel dzwoni z życzeniami do Lubiczów. Ola zaprasza go z Agatą i dwoma kolegami do siebie. Przywitają Nowy Rok wspólnie z jej koleżankami, Agą i Filipem. Na Sadybie Lubiczowie, Chojniccy i goście odliczają uderzenia zegara o północy. Jerzy otwiera szampana.