Rok 2077. Jack Harper zajmuje się naprawą dronów obronnych dla pogrążonej w wojnie Ziemi. Jego życie zmienia się, gdy napotyka pewien uszkodzony statek kosmiczny.
Nie napiszę, że film jest zły, nawet ponad przeciętną, dlatego dałem szóstkę. Czegoś jednak brakowało, taki trochę bez polotu, może gdyby główny aktor był inny, ale cóż…
Dla mnie bomba – Nie wiem jak Wam drodzy forumowicze i kinomaniacy, ale film idealnie trafia w moje klimaty, a do muzyki to już w ogóle nie mam zastrzeżeń – jest monumentalna i pełna rozmachu, tak jak i film.
oceniam na 7/10 może nie był rewelacyjny ale się nie nudziłem