Następnego dnia Monika z trudem wraca do rzeczywistości. Nie czuje się na siłach uczestniczyć w spotkaniu w sprawie organizacji sympozjum architektów i prosi Gabrielę o pomoc. Przeprasza za wczorajsze zachowanie i zwierza się wspólniczce. Nie wie, jak się zachować w stosunku do Szymona.
Surmaczowa nie może darować Kozielle, że zabrał na golfa panią Kaczorek, a nie ją. Koziełło zarzeka się, że wystarczy jedno słowo Anny i zabierze ją wszędzie. Uszczęśliwiona Anna opowiada o wszystkim Krystynie. Rysiek zaczyna pracę u Bogny. Po wstępnym zapoznaniu się z dokumentacją szacuje, że remont zajmie około miesiąca.