Zanim Britney Spears czy Lindsay Lohan wypłynęły na swoich skandalach, pierwsza była ona – Joyce McKinney. Prekursorka seks afery i stała bywalczyni pierwszych stron tabloidów w latach siedemdziesiątych. Historię Joyce poznajemy kiedy dopada ją strzała amora na widok młodego, seksownego Kirka Andersona, który okazał się być … mormonem. Niestety nie dane jej było długo cieszyć się tą miłością, bo wkrótce wybranek zniknął bez słowa, za sprawą sprytnych duchownych, którzy postanowili wysłać go na misję do Anglii. Była miss piękności uznała jednak, że nic nie stanie jej na drodze do szczęścia i z pomocą prywatnego detektywa lokalizuje go w Londynie, po czym bierze sprawy w swoje ręce. Porywa ukochanego, wywozi go do małej podmiejskiej chatki, związuje… i przez trzy dni i trzy noce oddaje się upojnej miłości. Mężczyźnie udaje się opuścić w końcu uwite przez Joyce gniazdko miłości, które dla niej samej niestety kończy się zarzutami porwania i gwałtu.