Ten dzień zostanie zdominowany przez koty. Najpierw posterunek odwiedza mężczyzna, który żąda odzyskania jego żony-wężycy, gdyż została umieszczona w ZOO po tym, jak zjadła kota sąsiadki. Ponieważ grozi Kasi śmiercią, wzywa ona na pomoc Czarka i razem pozbywają się petenta. Później wszyscy policjanci zabierają się za sprzątanie komisariatu, bowiem wszędzie czuć mocz kota. W międzyczasie zjawia się ojciec z synem poszukujący zaginionego kotka, ale Kasia i jego grzecznie odprawia. Ponieważ nowy nawyk kota jest bardzo dokuczliwy, Czarek postanawia zabić zwierzę i głośno opowiada o swych zamiarach, co słyszą przybyli właśnie inspektorzy Pierzchała i... Kot.