Haker z udziałem Chris Hemsworth (Thor) to opowieść o ściganiu cyberzbrodni o światowym zasięgu. Amerykanie i Chińczycy decydują się na współdziałanie w wykryciu przestępczej siatki, działającej w Internecie. Ściągnięty z więzienia haker będzie jej szukał wszędzie- od Chicago i Los Angeles po Hongkong i Dżakartę.
Całkiem dobre kino akcji i bardzo dobry umilacz wieczoru.
Film trochę trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo wiadomo hakerzy, kompy, serwery, kodowania, satelity, tajne dane, loginy, włamania do sieci i takie tam inne sprawy, ale jako film akcji jest zaskakująco dobry, nawet chciałem dać z osiem, ale chyba nie wypada ;)
Można śmiało oglądać, ja polecam! Trochę inny niż reszta dotychczasowych filmów Manna, ale widać w tym jego rękę i jest nawet pewien klimat, akcja galopuje, trup się gęsto ściele… czego chcieć więcej? Hehe.
Im dalej, tym gorzej – Z początku zapowiadało się na ciekawą fabułę, jednak końcówka kompletnie mnie rozczarowała. Było parę zwrotów akcji, nie najgorsze aktorstwo, wielokulturowość i ładne obrazki, jednak to chyba za mało. Da się obejrzeć w nudny wieczór. 6/10
Cały ten informatyczny ambaras to tylko taki egzotyczny gadżet bez większego znaczenia. Przed klęską ratuje świetna muzyka i adekwatne do niej zdjęcia.
Całkiem dobre kino akcji i bardzo dobry umilacz wieczoru.
Film trochę trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo wiadomo hakerzy, kompy, serwery, kodowania, satelity, tajne dane, loginy, włamania do sieci i takie tam inne sprawy, ale jako film akcji jest zaskakująco dobry, nawet chciałem dać z osiem, ale chyba nie wypada ;)
Można śmiało oglądać, ja polecam! Trochę inny niż reszta dotychczasowych filmów Manna, ale widać w tym jego rękę i jest nawet pewien klimat, akcja galopuje, trup się gęsto ściele… czego chcieć więcej? Hehe.