Wiktor jest z wykształcenia biologiem, ale z powodu kłopotów finansowych zatrudnia się jako nauczyciel geografii. Wyjeżdża z rodziną na odludzie, do dalekiego miasta Perm, u stóp Uralu na granicy Europy i Azji. Pierwsze dni w szkole przynoszą rozczarowanie – praca z nastolatkami to spore wyzwanie, uczniowie są niesforni, a z nauczycielami nie można się dogadać. Jedyne wytchnienie znajduje w domu, u boku córki i ukochanej żony. Do czasu, kiedy ta zaczyna mówić o rozwodzie. Wiktor czuje się coraz bardziej niezrozumiany, samotny i sfrustrowany. Aż pewnego dnia w sąsiedztwie zjawia się jego stary kumpel. Dla podniesienia na duchu rozpoczynają wspólne sesje alkoholowe. Życie staje się bardziej kolorowe, pojawiają się kobiety. Wkrótce odmieniony nauczyciel zabiera klasę na szaloną wyprawę i spływ rwącą rzeką…
Skrajnie zbędny motyw wycieczki, który wkrada się w 2/3 filmu tylko wytrąca tempo narracji i niepotrzebnie wprowadza "Geografa…" na szyny naciąganego kina drogi.
Dostateczny ! – Film jakiś taki nijaki !A nauczyciel ponury i nijaki ,niezadowolony z życia … Ogólnie obleci …