Lena entuzjastycznie podchodzi do poszukiwania skarbu. Pod koniec dnia, przy pomocy Zuzanny i Janka, odnajduje szkatułkę. Natalia żegna się z Piotrem i oznajmia mu, że postanowiła wrócić do Krakowa. Joanna ma coraz większą paranoję, że po domu krąży wypuszczony na wolność szczur. Do Macieja dzwoni Helena - mama Zuzanny i zapowiada swój przyjazd do Warszawy.