Zabawne perypetie Patrycji i Cezarego oraz Heleny i Stanisława – tytułowych sąsiadów. Raz się przyjaźnią, raz nie znoszą, ale zawsze mogą na siebie liczyć.
Helena rozmawia z sąsiadami na temat nowego hobby Stasia – kolekcjonowania kajdanek. Zebrał już pokaźny zbiór, a jego najciekawszym elementem są „magiczne” kajdanki, które można otworzyć bez klucza. Podczas drzemki Cezarego Patrycja przykuwa się do męża niezadowolona, że ten spędza z nią niewiele czasu, skupiając się na występach na estradzie. Problem w tym, że zamiast „magicznych” kajdanek Cwał-Wiśniewska pożyczyła stare radzieckie kajdanki, do których Bogacki nigdy nie miał klucza.