Wyszkolona przez FBI policjantka wraca do rodzinnego miasteczka w Hiszpanii, aby wytropić mordercę nastolatek, ale musi się też zmierzyć z demonami z własnej przeszłości.
Przesiąknięty deszczem jak Lament i początkowo równie klimatyczny. Motyw rodzinnych konotacji zbędny i dość tandetny, przez co końcówka się gdzieś rozmywa.
Skad te wysokie noty 🤔 zbyt dlugi i do tego nudny