Dla nas to trochę egzotyka: daleko … i mało z nas tam było … A jeszcze mniej, jeżeli w ogóle ktokolwiek z PLu, miało szansę przekonać się jak wygląda codzienność(?) na pograniczu Izraela i Palestyny z punktu widzenia służb specjalnych, antyterrorystów, sławnego Shin-Bet.
Nie umiem ocenić na ile pokazane sytuacje obrazują rzeczywistość – ale kilka osób z Izraela potwierdziło, że może nie co każdego szczegółu, ale tak to jest.
Przerażające jak odnoszą się nawzajem żyjące przecież obok siebie (i ze sobą ?) społeczności, przerażająco niska wartość życia – choć i oficjalne i publiczne i prywatne ich zachowania głoszą co innego.
Niewyobrażalna dla nas różnica: wyszkolenie i organizacja bardzo niewielkiej ilościowo grupy antyterrorystów to siła, która zdecydowanie przeważa nad przeciwnikiem potencjalnie wielokrotnie liczniejszym, fanatycznym i dość chaotycznym, z niesamowitym, też fanatycznym wsparciem społecznym.
Akcja filmowa jest sprawna, bez dłużyzn, przekonywująca co do scen samych walk – choć oczywiście nasi bohaterowie strzelają najskuteczniej, ale też i odnoszą straty. Niewiele, ale są i 'damskie' wątki.
Absolutnie polecam. W Izraelu to podobno przebój, podobno są w trakcie realizacji czwartego sezonu (i pewnie Netflix ponownie będzie międzynarodowym dystrybutorem).