Kasia nie zgadza się, aby Rafał otworzył biznes gastronomiczny, Rafał jest natomiast obrażony na Kasię za to, że bez jego zgody przyjęła awans w pracy. Chłopak nie zamierza jednak zrezygnować ze swojego pomysłu, chce pożyczyć od Kacpra kolejne 5 tysięcy. Kacper odmawia przyjacielowi, a zdesperowany Rafał postanawia wziąć szybką pożyczkę. Kasia po przeczytaniu umowy kredytowej jest przerażona, bo mąż wpakował ich w duże raty. Postanawia zabrać Julkę i wrócić do mamy. Tymczasem Mela zabiera swego brata, Bartka do szpitala do taty. Tam chłopiec kłuje ją dla żartu glukometrem, Mela boi się,