Dawny gwiazdor, Sandy Kominsky, i jego odwieczny agent, Norman Newlander, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Michael Douglas (Kominsky) i
Alan Arkin (Newlander), obaj nagrodzeni Oscarem, wcielają się w dwóch podstarzałych przyjaciół zmagających się z codziennością w Los Angeles, czyli mieście, które nade wszystko ceni młodość i piękno.
Jedna z lepszych i ciekawszych tegorocznych premier Netflixa. Dwie legendy kina na małym ekranie. Fantastyczne dialogi, humor momentami ostry niczym brzytwa, pozbawiony przy tym poprawności politycznej, fajne występy gościnne (bez nazwisk, aby nie zdradzać niespodzianek). Ogląda się szybko – osiem odcinków po niespełna 30 minut. Polecam!