Elżbieta od rana smaży faworki na dzisiejszy wieczór. Planuje kolejne wypieki więc Jerzy proponuje, że może zaproszą jeszcze Antka z Renatą. Po sąsiedzku wpada Wanda, więc i ona z mężem zostaje zaproszona. Jednak pułkownik jest w nie najlepszym nastroju. Odgraża się żonie, że już nie chce żadnej rehabilitacji, bo to nic nie pomaga. Do Chojnickich na imprezę karnawałową też nie ma zamiaru iść.