Christian martwi się o Piwiego, który nie wyobraża sobie życia bez gry w tenisa. Mężczyzna ma pierwsze oznaki depresji. Sytuację próbuje ratować Paul, który proponuje przyrodniemu bratu, by pomógł mu w budowie domku na drzewie. Skoncentrowany na sobie mężczyzna szybko jednak zapomina o złożonej krewnemu obietnicy. Z powodu jego samolubnego zachowania dochodzi do wypadku: Paul wchodzi na drzewo i kaleczy się tasiemką od kurtki