Jest rok 2071. Kosmiczna wojna całkowicie zmieniła klimat na Ziemi, a nad Moskwą góruje ogromny statek obcych. To właśnie on ma stać się areną dla ostatecznego pojedynku o planetę.
Cholernie dobre rosyjskie sci-fi, powiedziałabym, że jest dużo lepiej zrealizowane od amerykańskich Igrzysk Śmierci. Czekam na filmowe uniwersum z cyklu Metro.
Cholernie dobre rosyjskie sci-fi, powiedziałabym, że jest dużo lepiej zrealizowane od amerykańskich Igrzysk Śmierci. Czekam na filmowe uniwersum z cyklu Metro.