Biznesmen Robert Langier (34 l.) przyprowadza swojego synka, Maksa (6 l.) na plac zabaw. W pewnym momencie mężczyzna odbiera telefon z pracy. Na chwilę traci chłopca z oczu. Gdy się rozłącza, zauważa z przerażeniem, że syn zniknął. Robert przeszukuje okolicę, przepytuje spotkanych na ulicy ludzi. W końcu mężczyzna decyduje się powiadomić policję. Wkrótce na placu zabaw pojawia się żona Anna (34 l.) i policjanci. Funkcjonariusze policji rozpoczynają dochodzenie. Anna ma pretensje do męża, Robert jest załamany. Mimo intensywnych poszukiwań, nie udaje się odnaleźć dziecka. W grę wchodzi porwanie dla okupu, bo rodzina jest zamożna. Ale gdy dni mijają, a nikt nie dzwoni z tym żądaniem, rodzice uprowadzonego dziecka odchodzą od zmysłów. Robert pogrąża się w rozpaczy i z desperacji popełnia przestępstwo. Tymczasem jego żona zaczyna się coraz dziwniej zachowywać. Czyżby miała coś wspólnego z porwaniem własnego syna?