Zachęcam do rozmowy na temat filmów, które zobaczyliście, bądź macie zamiar obejrzeć. Tutaj swoją opinią dzielisz się z innymi.
nie powiem, ze film mi sie nie spodobal, ale juz zaczyna mnie razic jedna rzecz w dzielach krauzego – te historie, ktora manipuluja uczuciami, wymuszaja wrecz wspolczucie, ale na szczescie bez patosu.
film byl bardzo dobry. tez mi sie spodobal. krauze odwalil kawal dobrej roboty w filmie i poza nim, bo jak wiadomo przyczynil sie w piekny sposob do uniewinnia. przez jednych nazywanych 'propaganda', ale powiem tak: jezeli tak wyglada propaganda to ja taka propagande pragne.
swietne role aktorskie. chyra wybil sie dzieki tej roli, gonera jak wiadomo skonczyl w serialach. ciekawy zarys postaci, chociaz nalezy sie z niektorymi opiniami zgodzic, ze krauze wybielil mordercow. ja tak nie uwazam, ale uwazam, ze slusznie dostali kary wiezienia, ale nie w takiej wysokosci. ale morderstwo, to morderstwo.
Czy najlepszy? Na pewno nie. W sumie przyciąga uwagę dość sporą ilością napięcia, nieźle skonstruowaną intrygą i nastrojową muzyką, ale film nie pozostał mi w głowie.
Jednoznacznie nie potrafiłbym teraz wyłonić numer 1 made in Poland. Bardzo sobie cenię "Golema" Szulkina albo "Przesłuchanie" Bugajskiego czy też "Popiół i diament" pana Wajdy.
Dług to naprawdę rewelacyjny film, chociaż historia mało przyjemna … do tego koszyka dodałbym jeszcze Komornika, Wszyscy jesteśmy Chrystusami ….
Właśnie, nie doceniamy polskiego kina historycznego z tzw. PRL-u, zaś np. "Faraon" był i jest dziełem dopracowanym do perfekcji, oddającym(tak się wydaje) realia swych czasów, w sposób niesamowity łączący głębię i doniosłość poruszanych problemów z ascetyczną, acz monumentalną scenografią. Słusznie nazywany w tamtym okresie anty-"Kleopatrą", intelektualną odpowiedzią na kiczowate filmidło Mankiewicza. Wielkie czasy polskiego kina, czy kiedyś powrócą? Co do "Długu" – osobiście cenię sobie ten film za duszną atmosferę koszmarnego osaczenia głównych bohaterów, co wprost czuło się z ekranu. Niełatwo stworzyć w filmie tak wiarygodnie skondensowane wrażenie, kiedy wszystko pozostaje rzekomo umowne.
Proszę czekać…