Mnie jest obojętny. Może dlatego, żę nie czytałam książki, bo na kupienie szkoda mi pieniędzy, a w bibliotekach dostać jej nie można. Recenzje film ma fatalne, więc też się nie wybiorę.
Friends
Seinfeld
Sex and the City
Desperate Hosewives
Grey’s Anantomy
Kitchen Confidential
Edward Norton – generalnie blondyni mnie nie kręcą, ale on jest wyjątkowy. Nie miewa gorszych filmów, a moim ulubionym jest 25. godzina.
Audrey Hepburn w Śniadaniu u Tiffany’ego. Sama ponoć uważała, że ta rola została źle obsadzona, a ja nie wyobrażam sobie innej Holly Golightly. Dzięki niej film jest lepszy od książki.
Proszę czekać…